Polskie MZS o przymierzu Brazylii, Indii, Japonii i Niemiec
Poszerzenie Rady Bezpieczeństwa może być
tylko elementem szerszej koncepcji reform Narodów Zjednoczonych - powiedział w środę (czasu nowojorskiego) rzecznik ministerstwa
spraw zagranicznych Bogusław Majewski.
23.09.2004 | aktual.: 23.09.2004 07:18
Brazylia, Indie, Japonia i Niemcy utworzyły w Nowym Jorku we wtorek wieczorem czwórprzymierze, aby wspólnie zabiegać dla siebie o stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych spoczywa na niej główna odpowiedzialność za utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Nasz punkt widzenia jest wypadkową inicjatywy, którą Polska przedstawiła dwa lata temu, i którą intensywnie lobbujemy w ONZ. W naszej wizji, która zresztą będzie przedmiotem wystąpienia ministra Cimoszewicza w piątek, wyraźnie zarysowujemy kierunek w jakim Narody Zjednoczone powinny się zmieniać, ewoluować, by sprostać tym wymogom jakie stawia przed ONZ ludzkość - powiedział Majewski.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych zaznaczył, że Polska rozpatruje poszerzenie Rady Bezpieczeństwa jako jeden z elementów poszukiwania rozwiązań, które pozwolą Narodom Zjednoczonym lepiej funkcjonować. Uważamy, że samo mechaniczne poszerzenie niewiele zmieni.
Zaznaczył jednak, że oczywiście popieramy aspiracje i od lat to czynimy - takich krajów jak Japonia i Niemcy, by stały się członkami Rady Bezpieczeństwa i by była ona bardziej reprezentatywna.
Paweł Maciąg