Polskie gwiazdy zapraszają na spotkanie z o. Bashoborą. Kim jest charyzmatyczny Ugandyjczyk?
Już w ten weekend Stadion Narodowy wypełnią tysiące uczestników wydarzenia "Jezus na Stadionie". Na spotkanie z ojcem Johnem Bashoborą w sieci zapraszają m.in. aktorzy Katarzyna Cichopek i Dominika Figurska, piosenkarz Sebastian Karpiel-Bułecka, czy reżyser Patryk Vega.
Chociaż program całej imprezy jest bardzo bogaty, uwagę większości osób przykuwa postać charyzmatycznego księdza z Ugandy Johna Bashobory.
Duchowny pojawia się w Polsce rugularnie od 2007 roku i przy okazji każdego przyjazdu budzi wiele emocji. W internecie krążą bowiem informacje, że za jego sprawą doszło do dziesiątek uzdrowień, a nawet wskrzeszeń osób zmarłych! Co jeszcze o nim wiemy?
Cudem uniknął śmierci
O. John Bashobora dopiero w wieku 26 lat - w dniu swoich święceń kapłańskich - dowiedział się, że wychowująca go ciotka otruła w przeszłości jego ojca i próbowała zabić jego samego. Przygotowując mu śniadanie podała kiedyś chłopcu zatrutą owsiankę. Gdy mały John zrobił przed jedzeniem znak krzyża, naczynie rozpadło się na drobne kawałki. W dniu święceń kapłańskich ciotka podeszła do o.Johna i poprosiła, żeby wybaczył jej to, co zrobiła. Wyróżniający się na tle rówieśników młodzieniec skończył studia i zrobił doktorat.
Po powrocie do Ugandy, założył pierwszy sierociniec. Zaczął budować dla nich domy i szkoły. W tej chwili fundacja "Father Bash Fundation" zajmuje się prawie 6 tys. dzieci. W większości są to sieroty, których rodzice zginęli podczas wojny lub zmarli na AIDS, ale nawet noworodki znalezione na śmietnikach.
Młody ksiądz gromadził wokół siebie coraz więcej osób. Na spotkania z nim przychodziły tłumy i coraz głośniej mówiono o zaskakujących uzdrowieniach, a nawet wskrzeszeniach.
Wskrzesił 27 osób?
W sieci pojawiają się informacje, że biskup Bashobory potwierdził już 27 wskrzeszeń dokonanych za sprawą charyzmatycznego kapłana. Lokalna społeczność mówi nawet o 40 takich przypadkach, ale czy zostało to faktycznie potwierdzone?
- W Polsce takich przypadków nie było. Z kolei jeśli chodzi o uzdrowienia to trzeba podkreślić, że uzdrawia nie ojciec Bashobora, a Jezus Chrystus - zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Abp Henryk Hoser podkreśla z kolei, że "o Bashobora ma jedynie olbrzymią zdolność przekładania nauki Pisma Świętego na życie codzienne". - Nie zmienia to faktu, że na stadionie będą działy się dziwne rzeczy. Jezus powiedział, że tam gdzie dwóch lub trzech spotyka się w Jego imię, tam jest i On sam. A kiedy będzie to kilkadziesiąt tysięcy osób, da to ogromną siłę modlitwy - przyznał Hoser.
"Człowiek szczęśliwy to nie ten, który jest zdrowy i bogaty"
Chociaż zdecydowana większość wejściówek na wydarzenie organizowane 1 lipca jest już wyprzedana, w sieci są jeszcze dostępne ostatnie wolne miejsca. - Zapraszam was na trzecie już spotkanie rekolekcyjne "Jezus na stadionie". Bądźcie z nami, bo warto - mówi reżyser takich filmów jak "Pitbull" i "Służby specjalne" Patryk Wega.
Podobny apel do wciąż niezdecydowanych osób wystosowali aktorka Katarzyna Cichopek i wokalista zespołu "Zakopower" Sebastian Karpiel-Bułecka. Podkreślili, że "rekolekcje z uwielbieniem to wydarzenie, na którym trzeba być".
- Spodziewamy się pełnego stadionu - dodaje jedna z organizatorek wydarzenia Magdalena Plucner. - Hasłem tegorocznego spotkania będzie fragment Psalmu 89: "Szczęśliwy naród, który umie wielbić Pana, będzie kroczył w świetle Twego oblicza". Dlaczego? Bo zrozumieliśmy, że trzeba uświadomić Polakom, że naród szczęśliwy to nie ten, któremu rządzący zapewniają wszystko, czego mu potrzeba, a człowiek szczęśliwy to nie ten, który jest zdrowy i bogaty, ale ten, który umie wielbić Boga - zapewnia.
W poprzednich latach był komplet
Całe wydarzenie potrwa w sumie 13 godzin. Jego centralnym punktem będzie msza św. pod przewodnictwem abp Hosera, którą koncelebrować będzie 300 księży z całej Polski. Przez cały czas księża będą spowiadać, a o sprawną organizację oraz oprawę muzyczną i artystyczną zadba 700 wolontariuszy.