PolskaPolski wynalazca robi paliwo… ze śmieci

Polski wynalazca robi paliwo… ze śmieci

Wynalazłem technologię ekologiczną i ekonomiczną, która pozwala zamienić odpady z tworzyw sztucznych na składniki służące do produkcji paliwa wysokiej jakości. Mam nadzieję, że rozwiąże ona problem recyklingu i zapotrzebowania na energię w skali ogólnoświatowej. Coraz więcej krajów interesuje się "T Technology" – powiedział Wirtualnej Polsce wynalazca Zbigniew Tokarz, który jako pierwszy Polak w historii otrzymał Złoty Medal w IV edycji EEP Awards – nagrodę przyznawaną dla najbardziej innowacyjnej technologii w dziedzinie ochrony środowiska. "T Technology" zdobyła najlepsze noty pośród jury ekspertów z 16 krajów Unii Europejskiej. Wynalazca odebrał nagrodę podczas targów Pollutec 2006 w Lyonie.

Polski wynalazca robi paliwo… ze śmieci
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Obraz

Jak doszło do zbudowania reaktora służącego do przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych?

Zbigniew Tokarz: Historia powstania tego urządzenia ma już ok. siedem lat. Pracowałem nad nim z grupą kolegów w mojej firmie Technologie Ekologiczne. Udało mi się wyprzedzić technologicznie i innowacyjnie międzynarodowe koncerny i rządowe instytuty badawcze z wielu krajów. Gospodarka odpadami to poważny problem, jeśli uświadomimy sobie skalę zjawiska, np. w Polsce rocznie produkuje się ok. półtora miliarda ton odpadów z tworzyw sztucznych. Jak wiadomo, wszystkie tworzywa powstają z ropy naftowej. W moim urządzeniu nie zachodzi nic innego jak odwrócenie tego procesu. Wyjątkowość technologii polega na tym, że dzięki niej można – w sposób całkowicie ekologiczny - przetwarzać odpady wprost z wysypisk - zanieczyszczone, nieprzygotowane i nie poddane sortowaniu. Oznacza to, że do recyklingu nie musimy dodatkowo dopłacać. A co otrzymujemy? Składniki służące do powtórnej produkcji zarówno nowych opakowań, paliw silnikowych (w rafinerii można je rozdzielić na benzynę, olej napędowy oraz resztki w postaci oleju
średniego i ciężkiego) oraz oleju opałowego do systemów grzewczych. "T Technology" nadaje się do przetwarzania nawet skomplikowanych chemicznie tworzyw sztucznych - np. zderzaków, opon, części telewizorów.

Obraz
© Urządzenie, które przetwarza śmieci na paliwo (fot. Archiwum prywatne)
Obraz

Jak wygląda to urządzenie od strony technicznej?

- Do wnętrza urządzenia podawane są odpady, które w środku są ogrzewane aż do stopienia. Następnie są podgrzewane do temperatury 390 stopni Celsjusza i w tej temperaturze zachodzi proces zerwania łańcuchów węglowodorowych na krótsze. Potem zachodzi proces destylacji czyli odparowania lotnych węglowodorów, a – w układzie zewnętrznym – ich skroplenia. Ciekawostką jest, że proces topienia i depolimeryzacji następuje w jednej masie reakcyjnej. Instalacja jest zgodna z najnowszymi rozporządzeniami UE w dziedzinie ochrony środowiska.

Obraz

Co było najtrudniejsze w budowie tego urządzenia?

- Największym problemem była sama materia, z którą pracujemy. Tworzywa źle przewodzą ciepło, a my musieliśmy zapewnić transport tego ciepła, by następowało topienie tworzyw. Jeżeli ogrzejemy je nadmiernie, to substancja się zwęgli. Jak mocno tworzywa blokują przepływ ciepła każdy może się przekonać nakładając na rękę kilka plastikowych torebek. Są one bardzo dobrym izolatorem. Drugim problemem było zapewnienie szczelności urządzenia, żeby nic się nie przedostało do atmosfery. Chciałem, żeby urządzenie było skuteczne pod względem procesu depolimeryzacji - odpowiedniej wymiany ciepła. Myślę, że to wszystko się udało: urządzenie przetwarza miesięcznie ok. 400 ton odpadów plastikowych na ok. 200 ton składników służących do produkcji paliw płynnych. Jego koszt to ok. 3 mln zł.

Obraz

Czy to urządzenie jest już w sprzedaży?

Moja firma Technologie Ekologiczne z siedzibą w Bełchatowie sprzedaje to urządzenie w Polsce z dużym powodzeniem. W Polsce pracuje obecnie dziewięć najnowszych instalacji, które mogą posiadać markę T Technology, a kolejne są w budowie. Dział Marketingu zaprezentował nasze rozwiązanie na największych targach oraz wziął aktywny udział w najważniejszych konferencjach branży ochrony środowiska na świecie, które odbyły się w ubiegłym roku w Niemczech, Chinach, Włoszech i Francji. Dzięki temu jesteśmy obecnie marką rozpoznawalną w wielu kręgach inwestorów. Dla zapewnienia standaryzacji produkcji uruchamiamy produkcję w specjalistycznych zakładach Pintera na Węgrzech, razem z amerykańską firmą uruchomiliśmy produkcję naszego systemu na rynki azjatyckie w koncernie TBS w Indiach. Obecnie prowadzimy rozmowy z inwestorami z ponad 40 krajów świata.

Konkurs "AWARD Environmental Innovation for Europe" jest organizowany co roku przez stowarzyszenie EEP (Europejskie Stowarzyszenie Prasy Ekologicznej), a oceniany wspólnie przez dziennikarzy EEP oraz inżynierów i ekspertów zrzeszonych w EFAEP. Nagrodą dla zwycięzcy konkursu jest promocja rozwiązania w całej Europie, w ponad 100 000 egzemplarzy czasopism drukowanych w 17 językach europejskich.

Rozmawiał Adam Przegaliński, Wirtualna Polska

Zobacz także: T Technology

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)