Polski MSZ zabrał głos ws. decyzji Trybunału
Przedwczesny wyrok, ewentualna decyzja o odwołaniu się od niego po analizie jego treści. Tak decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie więźniów CIA w Polsce komentuje nasz MSZ.
24.07.2014 | aktual.: 24.07.2014 13:22
Rzecznik resortu dyplomacji Marcin Wojciechowski podkreślił, że postępowanie w sprawie rozpoznanej przez Trybunał, toczy się w Polsce i to nasz wymiar sprawiedliwości powinien mieć pierwszeństwo w jej wyjaśnieniu.
Marcin Wojciechowski zaznaczył, że wyrok nie jest prawomocny, Polska go nie komentuje, a odniesienie się do niego będzie zawarte w ewentualnym odwołaniu się od niego. Marcin Wojciechowski zapewnił, że jeśli wyrok Trybunału uprawomocni się, to Polska będzie go respektować i wypłaci odszkodowania zasądzone w Strasburgu. Stwierdził też, że w relacjach z Trybunałem Polska miała do czynienia z problemami natury proceduralnej. Polska sześciokrotnie złamała Europejską Konwencję Praw Człowieka. Jest niewiążący wyrok w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce, a sędziowie w Strasburgu uznali, że są dowody na istnienie więzienia CIA w Polsce i współpracę polskich władz z CIA.
Trybunał w Strasburgu rozpatrywał skargę Palestyńczyka Abu Zubajdy i Saudyjczyka Abd al-Rahim al-Nashiria, którzy mieli być przetrzymywani i torturowani w tajnym więzieniu CIA w Polsce - w ośrodku polskiego wywiadu w Starych Kiejkutach. Obaj otrzymali odszkodowania - po 100 tysięcy euro. W przypadku Abu Zubajdy, Trybunał przychylił się do jego wniosku o pokrycie również kosztów sądowych w wysokości 30 tysięcy euro.