Polski MSZ ubolewa po artykule w niemieckiej prasie
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych
wyraża ubolewanie z powodu użycia przez niemiecki tygodnik "Der
Spiegel" określenia "polskie obozy zagłady" - poinformowała zastępczyni rzecznika MSZ Justyna Lewańska.
Nasze ubolewanie jest tym większe, że wydarzyło się to tym razem w Niemczech - państwie które szczególnie powinno znać historię - powiedziała Lewańska.
Podkreśliła, że reakcja polskiej ambasady w Berlinie na publikacje tygodnika była natychmiastowa. Ambasador wystosował list protestacyjny do redaktora naczelnego tygodnika "Der Spiegel" z żądaniem sprostowania.
Jeżeli nie będzie reakcji na nasz protest będziemy nadal wywierać naciski w tej sprawie, wykorzystując również środowiska polonijne w Niemczech - zapowiedziała Lewańska.
Jak dodała, działania Polski przeciwko używaniu w zagranicznych mediach i publikacjach określeń "polskie obozy" zagłady przyniosły efekty co najmniej w kilku przypadkach. Niedawno sprostowanie zamieścił amerykański dziennik "New York Times", aczkolwiek nie przeprosił za publikację.
"Der Spiegel" napisał o "polskim obozie zagłady" w materiale przedstawiającym kariery nazistowskich przestępców w powojennych Niemczech. Jeden z nich "Alexander Dolezalek spieniężył w Poznaniu i Łodzi ubrania oraz wartościowe przedmioty z polskich obozów zagłady" - czytamy w najnowszym wydaniu tygodnika.