Polski Ład. PO powołuje zespół monitorujący, jesienią nowy program wyborczy
Największa partia opozycyjna nie planuje zorganizowania w najbliższym czasie konwencji w kontrze do Polskiego Ładu zaprezentowanego przez PiS. Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie zaprezentowana zapowiadana od ubiegłego roku deklaracja ideowa Platformy Obywatelskiej. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, PO ma przedstawić program dopiero jesienią - dwa lata przed wyborami parlamentarnymi.
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki przedstawili nowy program PiS. Polski Ład ma być programem wyborczym, ale wszystkie propozycje w nim zawarte - zgodnie z obietnicą polityków PiS - mają zostać zrealizowane do końca tej kadencji. Czyli w 2,5 roku.
Gdy pytamy polityków opozycji o Polski Ład oceny są różne. Przedstawiciele Lewicy - jak w rozmowie z WP poseł Krzysztof Gawkowski - chwalą część postulatów z programu PiS, ale czekają na szczegóły, które powinny znaleźć się w projektach ustaw. Tych na razie nie ma (a ma być ich około 100).
Czy ze strony opozycji należy spodziewać się kontrpropozycji? Według naszych informacji, żadne z ugrupowań parlamentarnych nie planuje w najbliższym czasie konwencji lub innego wydarzenia programowego, które przypominałoby te zorganizowane przez PiS.
- Powołaliśmy zespół, który będzie monitorował każdą z zapowiadanych przez PiS zmian - mówi Wirtualnej Polsce szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
Jak dodaje polityk PO: - Podtrzymujemy potrzebę przeprowadzenia debat na temat każdego działu z programu PiS. Od początku roku prezentujemy kolejne odsłony programowe dotyczące przyszłości. Przedstawiliśmy już propozycje pomocy dla przedsiębiorców, usprawnienia systemu ochrony zdrowia, a przed nami m.in. polityka ekologiczna.
Konwencji programowej - jednego, większego wydarzenia, tak jak zrobiło to PiS - PO jednak na razie nie planuje. Przez najbliższe miesiące przedstawiciele największej partii opozycyjnej - jak słyszymy - mają "skupić się na pracy w terenie".
Lider PO Borys Budka w poniedziałek ruszył do Dąbrowy Tarnowskiej - miejscowości, gdzie Koalicja Obywatelska miała najgorszy wynik w wyborach do Sejmu. W ten sposób Platforma zamierza odbudowywać poparcie społeczne - rozmową z wyborcami niekoniecznie w miejscach, które są dla PO wygodne.
PO może poprzeć niektóre propozycje PiS. Ale stawia warunki
Jak dowiaduje się WP, Platforma ma również skupić swoje aktywności na zespole, którym pokieruje Izabela Leszczyna, była wiceminister finansów w rządzie PO-PSL. - Powołaliśmy taki zespół - potwierdza nam Cezary Tomczyk.
- To, co robi dziś w sferze gospodarczej PiS, to PRL-bis. Pieniądze na rozwój będą przejadane przez centralne agencje - mówi w rozmowie z WP Leszczyna.
Jaka zatem będzie odpowiedź PO na Polski Ład i czy są propozycje, które największa partia opozycyjne poprze w Sejmie? - Poprzemy ustawę o podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Ale pod warunkiem, że nie będą tam zaszyte podwyżki innych podatków - deklaruje posłanka PO.
Plany? - Gdy wygramy wybory, w pierwszym roku będziemy mieli trzy główne zadania: trzeba będzie zlikwidować lukę w praworządności, m.in. po to, by poprawić klimat dla biznesu, zachęcić do inwestowania i zasypać lukę zatrudnieniową. Potrzebujemy bardzo odważnych, progresywnych rozwiązań, dobrze płatnej pracy, motywowania przedsiębiorców - mówi WP Izabela Leszczyna.
- Jesienią pokażemy swoje propozycje programowe. Nie będziemy jednak ścigać się z PiS-em na to, kto wyda więcej pieniędzy - bo mamy 100-miliardowy deficyt i największą w Europie inflację - ani na propagandowe show - przyznaje w rozmowie z WP posłanka PO.
"Kontrkonwecji" nie planuje także wicelider sondaży poparcia, Polska 2050 Szymona Hołowni. - W ciągu ostatnich kilku miesięcy przedstawiliśmy trzy olbrzymie programy. Pokazaliśmy już program dla klimatu, pokazaliśmy program ustrojowy dotyczący relacji Kościół-państwo. Za chwilę będziemy pokazywać program edukacyjny - zapowiada Hołownia.