Polski krzyk z Brukseli
(AFP)
Grupa polskich obserwatorów w Parlamencie
Europejskim protestuje przeciwko rezolucji potępiającej nasz
kraj za "zniszczenie" formuły głosowania w Radzie UE osiągniętej
przez Konwent Europejski.
03.12.2003 18:19
Rezolucja ma być głosowana w Parlamencie w czwartek.
Według posła Antoniego Macierewicza pod protestem podpisała się grupa polskich parlamentarzystów - obserwatorów w PE, m.in. Józef Oleksy (SLD), Zbigniew Chrzanowski (SKL), Eugeniusz Kłopotek (PSL), Witold Tomczak (LPR).
Polscy parlamentarzyści uważają, że w tekście rezolucji "w fałszywym świetle przedstawia się stanowisko" Polski, nie wspominając m.in. o "antydemokratycznych procedurach Konwentu, który narzucił rozwiązania mniejszości wbrew zasadzie konsensusu" oraz o tym, że Polska "w sprawie głosowania broni jedynie obowiązującego Traktatu z Nicei, a zwłaszcza Traktatu Akcesyjnego".
"Polska, broniąc tej formuły, działa zgodnie z demokratycznymi zasadami, do których przekonano Polaków w kampanii referendalnej. To przeciwnicy tego Traktatu łamią dane słowo i podważają reguły demokracji". Według autorów oświadczenia, "organizowanie zbiorowego potępienia kogoś pozbawionego głosu przypomina najgorsze doświadczenia reżymów antydemokratycznych i źle wróży przyszłej demokracji w Unii Europejskiej".
Podczas niedawnej sesji ministrów spraw zagranicznych "piętnastki" i państw kandydujących w Neapolu "szerokie poparcie" zyskała propozycja, by poczekać z decyzją o ewentualnej zmianie systemu głosowania w Radzie UE.
Dotychczas tylko Polska i Hiszpania twardo broniły nicejskiego systemu podejmowania decyzji w unijnej Radzie i odmawiały przesądzenia już teraz, że w 2009 roku system ten zostanie zastąpiony nowym, osłabiającym ich pozycję w Radzie.