Polski komentator po kłótni w rosyjskiej telewizji opuścił studio
• Jakub Korejba był gościem programu "Wiesti" na antenie telewizji "Rossija"
• Po pokazaniu materiału o wojnie na Ukrainie w studiu wybuchła kłótnia
• Korejba przypomniał napaść ZSRR na Polskę w 1939 roku
• Po przerwie komentator nie wrócił do studia
Incydent opisuje press.pl. Współpracujący z serwisem Sputnik Polska Jakub Korejba, znany jest z prokremlowskich poglądów, 5 kwietnia był gościem programu "Wiesti" na antenie rosyjskiej telewizji "Rossija". W jego trakcie wyemitowano materiał o wojnie na Ukrainie, po którym w studiu doszło do kłótni.
- Bardzo się cieszę, że pokazano ten film. Najlepiej pokazywać go codziennie w godzinach największej oglądalności, żeby każda imperialistyczna swołocz i każdy sprzedajny separatysta wiedział, do czego doprowadzi wcielanie w życie jego chorych idei - mówił Korejba. Następnie przypomniał o napaści ZSRR w 1939 roku na Polskę.
Te wypowiedzi - jak podaje press.pl - nie spodobały się pozostałym gościom. Jeden z nich nazwał Korejbę "nazistowską swołoczą", drugi stwierdził: "Oto prawdziwe oblicze Polski i Unii Europejskiej". W tym momencie nastąpiła przerwa reklamowa, po której Korejba nie wrócił już do studia.
Press.pl informuje, że Jakub Korejba publikował m.in. w "Nowej Europie Wschodniej" i Newsweek.pl, ale media te zerwały z nim współpracę związku z artykułami, które w pisał w rosyjskich mediach. Twierdził w nich m.in., że demonstranci z kijowskiego Majdanu byli szkoleni w Polsce, a polskie władze dążą do ustanowienia na Ukrainie swojej strefy wpływów.