Polski dyplomata przewidziany na wysokie stanowisko w NATO
Pracownik polskiego MSZ Adam Koberacki będzie asystentem ds. operacji antykryzysowych sekretarza generalnego NATO George'a Robertsona. Polak wygrał konkurs na to stanowisko. Informację potwierdził w Brukseli rzecznik NATO.
"To wyraz uznania dla roli Polski i Polaków w Sojuszu" - powiedział Kobieracki podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami w MSZ. Swoje zadania określił jako "nadzór merytoryczny i polityczny nad wszystkimi operacjami Sojuszu w terenie", np. na Bałkanach.
Według Kobierackiego, kandydatów na to stanowisko "było sporo". On był jedynym Polakiem biorącym udział w konkursie.
Kobieracki nie wykluczył, że Sojusz wesprze polskie operacje w Iraku. Podkreślił jednak, że są to jego "prywatne spekulacje", ponieważ decyzję w tej sprawie podejmą kraje członkowskie NATO.
Kilka godzin wcześniej także szef MON Jerzy Szmajdziński ogłosił podczas wizyty na podpoznańskim lotnisku wojskowym w Krzesinach, że Kobieracki - obecny szef departamentu polityki bezpieczeństwa MSZ - obejmie niedługo wysokie stanowisko w NATO.
Kobieracki, który wkrótce ukończy 46 lat, jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Studiował też w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych. Jest żonaty, ma dwoje dzieci.