Polski ambasador w Rosji broni polityki wobec USA
Rosyjski dziennik "Niezawisimaja gazieta" publikuje obszerny wywiad z polskim ambasadorem w
Rosji Stefanem Mellerem, który broni proamerykańskiej polityki
naszego kraju, zwłaszcza w kontekście kryzysu irackiego, i odrzuca
oskarżenia o zdradę interesów europejskich.
26.05.2003 | aktual.: 26.05.2003 17:07
"Podjęliśmy decyzję o poparciu USA jako niezależne europejskie państwo, a nie jako 'piąta kolumna' USA w Europie czy jako 'kolejny stan USA'" - powiedział Meller, odpierając zarzuty, jakie w czasie kryzysu irackiego wysuwały wobec Polski niektóre kraje zachodnie.
Meller bronił także polskiej polityki bliskich stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. "Są one uwarunkowane samą historią. Amerykanie nigdy nie dali nam powodu do wątpienia w szczerość ich działań wobec naszego kraju" - ocenił polski dyplomata.
Rosyjskie media w czasie wojny w Iraku rzadko pisały o postawie Polski wobec operacji amerykańsko-brytyjskiej. Po wojnie, gdy okazało się, że Polska będzie uczestniczyć w siłach stabilizacyjnych w Iraku, rosyjskie gazety dość często podejmują ten temat.
W piątek dziennik "Izwiestija" zamieścił duży materiał, którego autor z uznaniem mówił o polityce Polski w czasie kryzysu irackiego. W okresie największego napięcia ten sam dziennik wielokrotnie krytykował postawę Rosji, która do ostatnich chwil sprzeciwiała się akcji militarnej USA i Wielkiej Brytanii.
