Polski Al Capone skazany na 10 lat

- Sędzia Charles Sifton skazał Ricardo Fanchiniego na 10 lat więzienia i dodatkowo cztery lata dozoru kuratorskiego, przepadek 30 milionów USD oraz czterdziestu nieruchomości - powiedział serwisowi tvp.info Robert Narkoza rzecznik wschodnionowojorskiej prokuratury.

Wyrok jest efektem ugody. 14 listopada 2008 r. Fanchini zaproponował prokuraturze układ - przyznanie się do zaplanowania przemytu do USA 400 kilogramów ekstazy w zamian za uniknięcie długiego procesu, w którym groziło mu dożywocie. Amerykanie od razu zapowiedzieli jednak, że nie zrezygnują z zajęcia jego majątku.

Według szacunków nowojorskich śledczych oraz agentów DEA, Fanchini razem z rosyjskimi kompanami zarobili na narkobiznesie nawet 300 mln dolarów.

Fanchini, czyli Ryszard Marian Kozina od blisko półtora roku przebywa w amerykańskim areszcie. Gangster był ścigany przez prokuratury jedenastu krajów na całym świecie. - To bardzo poważny przeciwnik. Jego zatrzymanie uważamy za jedne z największych sukcesów ostatnich lat. Wciąż na całym świecie trwają śledztwa w sprawach, których pojawia się jego nazwisko - opowiada agent DEA, amerykańskiej agencji antynarkotykowej.

W Rumunii i Bułgarii Fanchini zorganizował siatki przemytników papierosów i narkotyków. Na Ukrainie i w Rosji inwestował w nieruchomości, piorąc pieniądze wierchuszki lokalnego półświatka. Miał rozległe powiązania z mafią rosyjską, włoską i południowoamerykańskimi kartelami. Polscy prokuratorzy podejrzewają, że mógł stać za zleceniem zabójstwa byłego szefa policji Marka Papały.

Rafał Pasztelański