PolskaPolska zmienia stanowisko ws. rolnictwa

Polska zmienia stanowisko ws. rolnictwa

Wicepremierzy Jarosław Kalinowski i Grzegorz Kołodko podczas wtorkowego posiedzenia rządu (PAP/Jacek Turczyk)
Rząd zdecydował o zmianie naszego stanowiska negocjacyjnego z Unią Europejską dotyczącego rolnictwa. Minister do spraw europejskich Danuta Huebner podkreśliła po posiedzeniu rządu, że Rada Ministrów chce zapewnić polskim rolnikom równe warunki konkurencji na unijnych rynkach.

08.10.2002 | aktual.: 08.10.2002 18:21

Chodzi między innymi o możliwość dotowania naszych rolników z własnego budżetu. Chcemy też zaproponować Brukseli przesunięcie części pieniędzy z funduszy strukturalnych na dopłaty bezpośrednie. W ostateczności będziemy się domagać utrzymania przez kilka lat ceł na niektóre unijne produkty rolne.

Zdaniem wicepremiera, ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego, zmienione stanowisko jest dobrą pozycją do zakończenia negocjacji.

Unia prawdopodobnie zgodzi się na wariant z wykorzystaniem polskiego budżetu, kiedy sami pomagalibyśmy naszym rolnikom. Ta wersja wymagałaby jednak odciążenia budżetu państwa przez zmniejszenie w pierwszych latach polskiej składki członkowskiej w Unii.

Ponadto minister Huebner poinformowała, że zwróciliśmy się do Unii o zwiększenie limitów produkcyjnych, gdyż te, które wczesniej nam zaproponowała Piętnastka są zbyt niskie i zostały skrytykowane przez środowiska rolnicze.

Zmienionego stanowisko nie przekażemy Unii od razu. Prawdopodobnie nastąpi to w listopadzie, gdy będzie już znane stanowisko Piętnastki w tej sprawie.

Stanowisko Unii Europejskiej w sprawie rolnictwa będzie znane po unijnym szczycie w Brukseli zaplanowanym na 24-25 października.

Przed posiedzeniem rządu, szef klubu parlamentarnego PSL Zbigniew Kuźmiuk zapowiedział, że jego partia powie "nie" w referendum akcesyjnym jeżeli w negocjacjach z UE Polska przyjmie propozycje Komisji Europejskiej w sprawie rolnictwa. W poniedziałek, w przeddzień posiedzenia rządu, PSL przyjął własne stanowisko, w którym negatywnie ocenił propozycje Unii Europejskiej dotyczące warunków akcesji Polski, w tym polskiego rolnictwa, jako nie spełniające minimalnych oczekiwań strony polskiej oraz wcześniejszych zapowiedzi warunków wejścia nowych krajów, zawartych w Agendzie 2000.

Komisja Europejska proponuje rolnikom z krajów kandydujących do UE w pierwszym roku członkostwa dopłaty bezpośrednie w wysokości 25% tego co otrzymują rolnicy unijni i dochodzenie do pełnego wymiaru dopłat przez 10 lat. Wicemarszałek Sejmu Janusz Wojciechowski z PSL uznał postulowane przez Unię 25-proc. dopłaty bezpośrednie za niemoralną propozycję. Takie dopłaty nie pozwolą, jego zdaniem, polskim rolnikom na konkurowanie z rolnikami państw unijnych. Jest to, w opinii Wojciechowskiego, sprzeczne z zasadami obowiązującymi we Wspólnocie, a być może także z prawem unijnym.(ck)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)