Polska "wyłączy" platformę X? "Niczego nie wykluczam"
- Czytałem to, co się dzieje i mam wrażenie, że wchodzimy na wyższy poziom mowy nienawiści, który sterowany jest przez algorytmy - stwierdził wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, pytany o to, co dzieje się z Grokiem. Dopytywany, czy rozważa zablokowanie w Polsce dostępności platformy X odparł: "Niczego nie wykluczam".
Użytkownicy platformy X zauważyli ostatnio, że styl pisania Groka - chatbota uruchomionego przez Elona Muska - znacząco się zmienił. Pojawiają się wulgaryzmy, a niekiedy sztuczna inteligencja po prostu obraża opisywaną osobę.
Obraźliwe i pełne wulgaryzmów wpisy dotyczą także polskich polityków. Romanowi Giertychowi zarzucił "udawanie omdlenia", Donalda Tuska nazwał "zdrajcą, co sprzedał Polskę Niemcom i UE", a Mateusza Morawieckiego "klasycznym cwaniakiem w garniturze" (to jedne z kulturalniejszych określeń, jakich AI użyła wobec nich - przyp. red.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Gen. Polko o Ruchu Obrony Granic: to jest skandal
O nienawistne wpisy Groka w "Porannej rozmowie" w RMF FM Tomasz Terlikowski zapytał wicepremiera, ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
- Czytałem to, co się dzieje i mam wrażenie, że wchodzimy na wyższy poziom mowy nienawiści, który sterowany jest przez algorytmy i że w tej sprawie dzisiaj przymknięcie oczu albo niezauważanie, albo śmianie się z tego, a widziałem też polityków, którzy to wyśmiewali, jest błędem, który w przyszłości może człowieka wiele kosztować - podkreślił Gawkowski.
Polska bez dostępu do platformy X? "Rozważałbym takie możliwości"
Minister zapewnił, że jego resort zareaguje w tej sprawie, zgodnie z obowiązującymi przepisami. - Zgłosimy to do Komisji Europejskiej, żeby to zbadała i ewentualnie karę na X nałożyła. Wolność słowa należy się człowiekowi, a nie sztucznej inteligencji - dodał Gawkowski.
Zapytany o możliwość wyłączenia platformy X w Polsce, stwierdził, że niczego nie wyklucza.
- Rozważałbym takie możliwości. Uważam, że jeżeli sztuczna inteligencja, modele sztucznej inteligencji na różnych platformach nie będą stosowały się do zasad etycznych i my jako ludzie będziemy zmuszani do tego, żeby czytać takie rzeczy, to niczego nie wykluczam - dodał minister cyfryzacji.