Polska wizja UE obejmuje Turcję i Ukrainę
Polska stanowczo opowiada się za przyjęciem
Turcji do Unii Europejskiej - powiedział w wywiadzie dla dziennika
"International Herald Tribune" prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Skrytykował też unijną politykę wobec Ukrainy.
Kwaśniewski wyraził przekonanie, że Unia nie powinna zamykać drzwi przed Ukrainą. Jego zdaniem, w Europie jest wiele obaw przed przyjęciem Turcji do UE, ale podobne lęki dotyczą także Ukrainy. "Czeka nas wiele trudnych dyskusji, po pierwsze o Turcji, a po drugie o Ukrainie" - zauważył.
"Niektórzy widzą Ukrainę o wiele bardziej po stronie wpływów Rosji niż jako część europejskiej budowli - powiedział Kwaśniewski. - Moim zdaniem, niepodległa Ukraina, kraj o dużym poczuciu własnej tożsamości, to dobry partner dla Europy".
"Podejście Brukseli jest złe. (Bruksela) mówi: 'róbcie reformy, a my Was będziemy wspierali' - powiedział Kwaśniewski. - W moim przekonaniu konieczne jest najpierw wsparcie (...). Jak z pasywnym podejściem można znaleźć nowych ludzi, nowe projekty i nową mentalność?".
"Absolutnie jestem za członkostwem Turcji w Unii Europejskiej - powiedział Kwaśniewski. - Będziemy to wspierali". Podkreślił przy tym: "Musimy dyskutować o przyszłości Europy, bowiem jeśli powiemy 'tak' Turcji - a ważne, żeby się tak stało - to nasuwa się pytanie, co powiemy Ukrainie".
"International Herald Tribune" podaje, że w październiku we Francji odbędzie się spotkanie przywódców Trójkąta Weimarskiego: Polski, Francji i Niemiec. Kwaśniewski powiedział dziennikowi, że podczas szczytu ma nadzieję poruszyć kwestie Rosji, Iraku i stosunków transatlantyckich.
Zdaniem Kwaśniewskiego, Rosja "ma problemy" w stosunkach z byłymi republikami ZSRR, a także byłymi krajami obozu socjalistycznego. "Rosja nie jest gotowa do zaproponowania (otwarcia) nowego rozdziału w stosunkach z nami: Czechami, Słowacją, Polską, Rumunią. Obecne stosunki wymagają zmian. Sądzę, że (prezydent Rosji Władimir) Putin zdaje sobie z tego sprawę" - powiedział prezydent.