Polska"Polska w czołówce krajów walczących z pedofilią"

"Polska w czołówce krajów walczących z pedofilią"

Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma ocenił, że
zaostrzając kary za czyny pedofilskie, wprowadzając nowe kategorie przestępstw i obowiązkowe leczenie sprawców, Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich pod względem walki z tym zjawiskiem.

"Polska w czołówce krajów walczących z pedofilią"
Źródło zdjęć: © WP.PL

25.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 18:34

Minister przypomniał, że zaostrzenie kar dla pedofilów zapowiadał przed rokiem premier Donald Tusk. - Dzisiaj, rzec można, słowo stało się ciałem - powiedział Czuma, nawiązując do uchwalenia przez sejm poprawek do prawa karnego i ustawy o policji.

- W żadnym z krajów Europy nie ma dotychczas takiej sytuacji, jaka powstanie u nas, jeżeli ta ustawa przejdzie. W pewnym stadium jest obowiązkowa terapia antypedofilska. Jesteśmy w Europie w czołówce tych, którzy nie mają zamiaru tolerować zachowań pedofilskich i tego rodzaju zbrodni przeciwko naszym dzieciom - powiedział Czuma. Przypomniał, że obowiązkową farmakologiczną lub fizyczną kastrację dopuszczają jedynie niektóre prawa stanowe w USA. Doprecyzował, że w przypadku polskiego prawa chodzi o obowiązkowe leczenie farmaceutykami obniżającymi popęd płciowy.

"Kastracja" to skrót myślowy

Tomasz Szafrański z departamentu legislacyjno-prawnego ministerstwa dodał, że sformułowanie o "kastracji" to skrót myślowy, chodzi bowiem o zaawansowane sposoby na eliminowanie tych skłonności związanych z ukierunkowaniem popędu, które popychają sprawcę do popełnienia przestępstwa. Leczenie będzie mogło przybierać formę farmakologiczną lub psychoterapii, albo obie naraz.

Wiceminister Piotr Kluz zwrócił uwagę na nowe kategorie przestępstw wprowadzone do kodeksu karnego: grooming, czyli omotanie małoletniego przez internet z zamiarem wykorzystania seksualnego oraz "propagowanie tak zwanej pozytywnej pedofilii".

Przestępstwo groomingu, czyli namawiania - z wykorzystaniem internetu - dziecka do kontaktów seksualnych za pomocą wprowadzania dziecka w błąd, wykorzystania niewłaściwej oceny sytuacji lub przez groźby, będzie zagrożone karą do trzech lat więzienia.

Szafrański podkreślił, że grooming może być perfidny i rozciągnięty w czasie - często osaczanie dziecka polega na wielokrotnym kontakcie rozciągniętym na tygodnie i miesiące, w celu emocjonalnego przywiązania dziecka, aby później nakłonić je do kontaktu seksualnego. Zaznaczył, że przepisy pozwalające zwalczać grooming występują już w normach prawnych wielu państw.

Wychodzimy naprzeciw problemom

Kluz zaznaczył, że konwencja z Lanzarote z grudnia 2008 r. o ochronie dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym wymaga rozwiązań uznających grooming za przestępstwo. - Wychodzimy naprzeciw tym rozwiązaniom, mimo że ta konwencja w Polsce jeszcze nie została ratyfikowana - powiedział.

Zdaniem Szafrańskiego uchwalone przez sejm rozwiązania są właściwą reakcją na nowe potrzeby. Powiedział, że wprawdzie do zwalczania propagowania pedofilii można by zastosować już obowiązujący przepis kodeksu karnego o karze za nawoływanie do przestępstw, "problem polega na tym, że większość zachowań, które określamy jako propagandę zachowań pedofilskich, a zwłaszcza lansujących pogląd o rzekomo niekrzywdzącej dziecka pedofilii, jest podejmowana w tak przebiegły, a inteligentny sposób, że wymyka się obecnie penalizacji".

- Sprawca takiej propagandy nigdy nie powie wprost, że pochwala obcowanie płciowe z dzieckiem, będzie argumentował, że relacje o takim charakterze między dorosłym a dzieckiem nie są niczym złym, jeśli następują za wiedzą i wolą dziecka - argumentował Szafrański. Pochwała pedofilii będzie zagrożona karą do 2 lat więzienia. Lekarze są na "tak"

Również lekarze zajmujący się problemem pedofilii pozytywnie oceniają uchwaloną nowelizację. Zdaniem prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej Jerzego Pobochy zmiana da szansę przerwać "zaklęty krąg" ponownych powrotów do więzień skazanych za pedofilię w kilka lat po odbyciu przez nich kary. - Z mojego doświadczenia, jako biegłego w tego typu sprawach wiem, że wielu sprawców po wypuszczeniu z więzień ponownie popełniało takie przestępstwa, bo ich skłonności się nie zmieniały - powiedział Pobocha.

- Oczywiście zawsze jest lepiej, gdy dana osoba chce się leczyć dobrowolnie, ale pedofilia to tak poważne przestępstwo, że obligatoryjność leczenia w niektórych przypadkach jest w pełni uzasadniona - zaznaczył Pobocha. Dodał, iż uchwalone przez sejm rozwiązania dopuszczające tzw. kastrację farmakologiczną, czyli wygaszenie u sprawcy popędu seksualnego, choć dyskusyjne, na obecnym etapie rozwoju prawa i medycyny są najlepszym wyjściem z sytuacji.

Pobocha wskazał też, że problemy mogą natomiast wystąpić podczas tworzenia ośrodków terapeutycznych dla pedofilów. - Inicjatywy takie mogą spotykać się z oporami lokalnych społeczności zamieszkujących okolice ewentualnych ośrodków - zaznaczył.

Jako "generalnie dobre rozwiązanie" zmiany w Kodeksie karnym określił także krajowy konsultant w dziedzinie seksuologii prof. Zbigniew Lew-Starowicz. - Doczekałem się połowy tego, czego oczekiwałem. Druga połowa to powstanie ośrodków terapeutycznych, w których pedofile mieliby być leczeni. Ta ustawa umożliwi powołanie takich ośrodków dla leczenia sprawców przemocy seksualnej - powiedział Lew-Starowicz.

Wskazał też, że leczenie farmakologiczne, o którym mowa w ustawie, to tylko część programu terapeutycznego, który obejmuje też m.in. psychoterapię. Jak wyjaśniał, tzw. kastracja farmakologiczna nie jest niczym nowym i jest stosowana u ludzi, którzy mają nadmierny popęd seksualny oraz u uzależnionych od seksu. Polega ona na podawaniu leków, które obniżają poziom hormonu płciowego - testosteronu. - Wówczas popęd jest mniejszy, ale leki nie mogą go zlikwidować całkowicie, gdyż popęd nie zależy tylko od hormonu płciowego, ale także od psychiki i nie można go całkowicie wygasić - podkreślał i dodawał, że wygaszanie popędu może nawet trwać całe życie.

Zaostrzenia

Według przyjętych rozwiązań skazany za gwałt na osobie poniżej 15. roku życia lub członku najbliższej rodziny, po opuszczeniu zakładu karnego, będzie poddany przymusowemu leczeniu. Sąd będzie orzekał o umieszczeniu sprawcy takiego czynu w zakładzie zamkniętym albo skierowaniu go na leczenie ambulatoryjne do ośrodka prowadzącego terapię farmakologiczną i psychoterapię w celu obniżenia jego popędu seksualnego.

Przed orzeczeniem takiego środka sąd będzie musiał wysłuchać lekarzy psychiatrów, lekarza seksuologa i psychologa, którzy wskażą mu właściwy sposób terapii dla konkretnej osoby. Celem tych działań jest poprawa stanu zdrowia psychicznego skazanego, obniżenie jego popędu seksualnego, a przez to zmniejszenie ryzyka popełnienia przez niego kolejnego przestępstwa. Terapii farmakologicznej nie będzie można stosować, jeśli stwarzałaby ona niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia skazanego.

Uchwalona w piątek nowelizacja odnośnie czynów pedofilskich zaostrzyła także odpowiedzialność karną za przestępstwa wobec osób poniżej 15 roku życia lub członków najbliżej rodziny. Uznała gwałt na takich osobach za zbrodnię. Wprowadziła także karalność tzw. pozytywnej pedofilii, czyli przekonywania, że kontakty seksualne z dziećmi nie muszą ich krzywdzić. Czyn taki ma być zagrożony karą do dwóch lat więzienia. Taką samą karą ma być zagrożone składanie przez internet małoletniemu propozycji seksualnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)