Skandal w Poznaniu. Przerwali spotkanie z ukraińską pisarką

Policja interweniowała w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu po tym, jak zakłócone zostało spotkanie z ukraińską pisarką Oksaną Zabużko. Grupa około 20 osób rozwinęła polskie flagi, skandowano antyukraińskie hasła.

"Polska to my". Awantura na spotkaniu z ukraińską pisarką
"Polska to my". Awantura na spotkaniu z ukraińską pisarką
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER
Radosław Opas

Do zdarzenia doszło we wtorek. Zabużko przyjechała, by promować swoją nową książkę. Wydarzenie zostało przerwane.

Jak powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, gdy organizatorzy chcieli rozpocząć spotkanie, w sali pojawiła się grupa ok. 20 osób, która uniemożliwiła przeprowadzenie wydarzenia. Trwało to kilkadziesiąt minut. Policja wylegitymowała te osoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: To tam widzi problem z Janem Pawłem II. "Nie do obrony"

"To wygląda na zorganizowaną akcję"

Z relacji mediów wynika, że jeszcze przed rozpoczęciem spotkania do sali, w której była pisarka i zainteresowani, wtargnęła grupa osób. Skandowali: "Wołyń, Wołyń! Pamiętamy!", "Kiedy przeprosisz?", "Polska to my, a nie Bandera i jego psy!". Trzymali polskie flagi i transparent z napisem: "Historii nie znacie, nazistów wspieracie".

Borowiak powiedział, że prawdopodobnie w środę dyrekcja biblioteki złoży zawiadomienie do służb. Sprawa będzie prowadzona pod kątem zakłócenia porządku.

- Taka sama sytuacja miała miejsce na spotkaniu z Oksaną Zabużko w Krakowie. To wygląda na zorganizowaną akcję zrywania spotkań z pisarką. Tymczasem nikt nie zrobił tyle dla polsko-ukraińskiego dialogu co ona - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Julia Iwaneczko, która od dziewięciu lat mieszka w Poznaniu.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie