Polska składka do budżetu UE podniesiona?
Według Danuty Huebner nie jest przesądzone podniesienie polskiej tegorocznej składki do budżetu Unii Europejskiej. Polska komisarz poinformowała, że według ostatnich szacunków Komisji Europejskiej, dziura we wspólnotowym budżecie nie jest tak wielka, jak pierwotnie sądzono i wynosi 3,2 miliarda euro.
14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 20:13
Danuta Huebner wzięła udział w obradach 10 Forum Europejskiego Banku Inwestycyjnego zorganizowanego w Warszawie. Polska komisarz zastrzegła, że sytuacja się zmienia, a do Komisji Europejskiej ciągle napływają nowe dokumenty finansowe z państw członkowskich. W rozmowie z Danuta Huebner powiedziała, że "nie można wykluczyć, iż w ogóle nie będzie potrzebne podniesienie składek". Najprawdopodobniej jednak zabraknie miliarda euro. Trzeba go będzie szukać w budżetach państw członkowskich.
Komisja podjęła decyzję. To nie będzie 4,5 miliarda, a 3,2 miliarda euro niedoboru. Część zostanie pokryta oszczędnościami w różnych dziedzinach, szczególnie w rolnictwie, gdzie znaleziono brakujący miliard. Parlament Europejski, który zajmie się tą sprawą w pierwszych dniach grudnia, podejmie decyzję, co do zwiększenia budżetu Unii o miliard i to powinno wystarczyć na pokrycie płatności- wyjaśniła Danuta Huebner.
Udział Polski w unijnym budżecie wynosi 1,4%. Podniesienie współnotowego budżetu na 2004 rok o miliard oznaczałoby zwiększenie naszej składki o 14 milionów euro.
Minister do spraw europejskich Jarosław Pietras zapewnia, że bez względu na to, Polska ma już zagwarantowaną pozycję beneficjenta netto. Oznacza to, że więcej od Unii otrzymamy, niż wpłacimy. Z końcem roku, nasz bilans płatności z Unią zamknie się najprawdopodobniej nadwyżką w wysokości 4 miliardów złotych.