Polska przystąpi do ESA? Posłowie mówią "tak"
Posłowie sejmowej Komisji Gospodarki oraz Komisji Spraw Zagranicznych pozytywnie zaopiniowali rządowy projekt ustawy o ratyfikacji umowy w sprawie przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Podczas wspólnego posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki i Komisji Spraw Zagranicznych podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar wyjaśnił, że rządowy projekt dotyczy w zasadzie dwóch umów międzynarodowych.
- Z jednej strony jest to umowa o przystąpieniu Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej, z drugiej Konwencji o utworzeniu Europejskiej Agencji Kosmicznej - powiedział Szpunar.
Negocjacje akcesyjne pomiędzy Polską a Europejską Agencją Kosmiczną rozpoczęły się 28 listopada 2011 roku w Paryżu. Rozmowy zakończyły się w kwietniu 2012 roku. Zgodę na przystąpienie do konwencji ESA polski rząd wyraził w czerwcu tego roku. We wrześniu umowy w tej sprawie wymienili wicepremier Waldemar Pawlak oraz dyrektor generalny ESA Jean-Jacques Dordain.
Przedstawiony projekt Rada Ministrów zgłosiła w trybie pilnym. Jak czytamy w uzasadnieniu, szybki proces ratyfikacji ma umożliwić Polsce uczestnictwo - z prawem głosu w podejmowanych rozstrzygnięciach - w odbywającym się między 19 a 21 listopada br. posiedzeniu Rady ESA. Podczas posiedzenia zapadną decyzje o kierunkach działalności i poziomie finansowania Agencji w kolejnych trzech latach.
- To jest dość dziwne, że ustawę ratyfikującą rozpatrujemy w trybie pilnym. Dlaczego rząd się zagapił? - pytał poseł Solidarnej Polski Ludwik Dorn.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Grażyna Henclewska argumentowała, że procedurę pełnej akcesji do ESA prowadzono w oparciu o ustawę o umowach międzynarodowych. - Od momentu podpisania umowy przez obie strony, oczekiwaliśmy na potwierdzenie ze strony dyrektora generalnego ESA naszych warunków - wyjaśniła.
Tłumaczyła również jak duża będzie kwota, którą Polska będzie wpłacała do ESA. Złoży się ona z corocznej składki na programy obowiązkowe oraz - uzależnionej od decyzji każdego kraju - wpłaty na tzw. programy opcjonalne.
- Coroczna składka wyniesie około 19,2 mln euro. To sanowi 2,57 proc. udziału w budżecie rocznym ESA - powiedziała Henclewska. Z kolei udział Polski w programach opcjonalnych to 9,5 mln euro.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA - European Space Agency) jest jedną z głównych agencji kosmicznych na świecie. Członkostwo w ESA umożliwi polskim instytutom i firmom pełen udział w europejskich projektach w sferze badań i przemysłu kosmicznego.
ESA dysponuje rocznym budżetem na poziomie około 4 mld euro. Zatrudnia około 2200 pracowników ze wszystkich krajów członkowskich, w tym naukowców, inżynierów, informatyków. Siedziba agencji znajduje się w Paryżu.
Od 2007 roku Polska współpracowała z ESA jako Europejski Kraj Współpracujący. Obecnie do ESA należą już: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy. Na mocy porozumienia o współpracy we władzach ESA zasiada także przedstawiciel Kanady.
Głosowanie nad rządowym projektem ustawy odbędzie się w środę w bloku głosowań sejmowych.