PolskaPolska powiększy terytorium - minister zdradza szczegóły

Polska powiększy terytorium - minister zdradza szczegóły

Dyskutowana obecnie korekta polsko-czeskiej granicy na korzyść Polski wiąże się ze zmianami koryt rzek granicznych; to sprawa procedur administracyjnych, a nie "długu granicznego" - wyjaśnił minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.

Polska powiększy terytorium - minister zdradza szczegóły
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

W czwartek czeskie radio publiczne podało, że z powodu błędu popełnionego w latach 50. XX wieku przy wyznaczaniu granic państwowych, Czechy mają oddać Polsce 365 hektarów terenów położonych w Sudetach Zachodnich.

Miller, pytany o tę sprawę przez dziennikarzy w Bieruniu (Śląskie), wyjaśnił, że sprawa dotyczy zmiany koryt rzek. - Jednym z efektów zjawisk związanych z opadami i zmianą koryta takiego czy innego cieku wodnego jest przesuwanie się naturalnej granicy, czyli granicy wodnej - powiedział szef MSWiA.

- To nie jest kwestia długu, ale pewnych procedur administracyjnych, które ku zadowoleniu obu stron należy wykonać i doprowadzić do podziału geodezyjnego z faktycznym przebiegiem koryta rzeki - dodał Miller. Nie zdradził bliższych szczegółów planowanych działań w tym zakresie.

Według czeskiej rozgłośni, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Pradze zamierza przekazać Polsce fragment województwa libereckiego, leżący na tzw. cyplu frydlandzkim, między Świeradowem-Zdrojem a Bogatynią. Z pomysłem czeskiego MSW nie zgadzają się tamtejsze władze regionalne i lokalne.

Z Polską na długości 800 km graniczy pięć czeskich województw: libereckie, hradeckie, pardubickie, ołomunieckie i morawsko-śląskie. Według czeskiego radia problem regulacji granicy dotyczy niemal wszystkich, choć nie wszędzie powodem jest pomyłka demarkacyjna, lecz tzw. dług graniczny, także z lat 1950.

Dług powstał w 1958 roku przy ostatecznym wytyczaniu granicy między Polską a ówczesną Czechosłowacją. Czesi od Polaków otrzymali 1205,9 ha, Polacy od Czechów - 837,46 ha. Różnica 368,44 - na niekorzyść Polski - do dziś nie została uregulowana - podało czeskie radio. Rozwiązaniem sprawy zajmuje się od 1992 roku Stała Polsko-Czeska Komisja Graniczna przy MSWiA w Warszawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)