PolskaPolska policja "na tę chwilę" nie poszukuje Koziny

Polska policja "na tę chwilę" nie poszukuje Koziny

Polska policja nie poszukuje "na tę chwilę"
do żadnej ze spraw Mariana Koziny vel Ricardo Fanchiniego.
Brytyjska policja w środę zatrzymała mieszkającego w Wlk. Brytanii
pod fałszywym nazwiskiem tego gangstera, prominentnego członka
rosyjskiej mafii.

05.10.2007 | aktual.: 05.10.2007 18:42

Jak podaje "Nasz Dziennik", policja podejrzewa, że Kozina mógł mieć związek z zabójstwem gen. Marka Papały.

Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział, że "na tę chwilę" polska policja nie poszukuje Koziny do żadnej ze spraw. Centralne Biuro Śledcze nie komentuje jego zatrzymania; zapewnia jedynie, że na stałe współpracuje z amerykańską agencją antynarkotykową DEA.

Na pewno będziemy współpracować z władzami brytyjskimi, jeśli potwierdzi się, że pan Kozina został zatrzymany, ponieważ mamy też wiedzę na temat działalności pana Koziny, która pozostaje w bardzo dużym zainteresowaniu organów wymiaru sprawiedliwości w Polsce" - powiedział w piątek w Krakowie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Jest to postać bardzo znana w strukturach pewnych środowisk, które nie słyną z tego, że przestrzegają litery prawa i z szacunku dla bliźnich, mówiąc oględnie - dodał.

Fanchini (który przed małżeństwem z Włoszką nazywał się Kozina) wpadł w ręce brytyjskiej policji dzięki pomocy amerykańskiej agencji antynarkotykowej DEA.

Zdaniem "Wprost", o przesłuchanie mafiosa zabiegają funkcjonariusze ABW, których "interesuje wiedza Franchiniego nt. związków byłych funkcjonariuszy SB ze strukturami mafijnymi i politykami". Nie udzielamy informacji na temat naszych zainteresowań, niezależnie od tego, czy one są, czy nie - powiedziała rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk.

Według "ND", Kozina vel Fanchini stał się gwiazdą świata przestępczego po śmierci Jeremiasza Barańskiego ps. "Baranina", wcześniej długi czas pozostawał w cieniu gangstera powiązanego z "ośrodkiem wiedeńskim". W maju tego roku jeden z jego bliskich przyjaciół, który oddał się w ręce CBŚ, był gotów naprowadzić funkcjonariuszy na trop Koziny, jednak CBŚ nie podjęło wówczas żadnych działań w tej sprawie - twierdzi "ND".

W sierpniu "Nasz Dziennik" podawał, że to Fanchini miał dostać zlecenie na "zlikwidowanie" ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Tygodnik "Wprost" nazywa urodzonego w Katowicach Kozinę "największym polskim mafiosem".

Polacy usłyszeli o nim podczas obrad sejmowej komisji śledczej ds. Orlenu. Dotychczas udało się udowodnić mu jedynie malwersacje finansowe w firmie produkującej wódkę Kremlyovskaya, co przypłacił czteroletnim wyrokiem w Belgii. Wyszedł warunkowo przed terminem i wrócił do interesów. Według "Wprost", belgijska prokuratura prowadzi obecnie śledztwo w sprawie udziału Fanchiniego w procederze prania pieniędzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)