Polska ograniczy spalanie węgla na rzecz źródeł odnawialnych?
W Poznaniu rozpoczyna się w poniedziałek Międzynarodowa Konferencja Klimatyczna COP 14. Jednym z najważniejszych tematów obrad delegacji z ponad 190 państw świata będzie ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. W ramach walki z ociepleniem klimatu Unia Europejska deklaruje redukcję emisji dwutlenku węgla o 20% w porównaniu z 1990 r.
30.11.2008 | aktual.: 01.12.2008 05:03
Szef Greanpeace Polska Maciej Muskat apeluje do polskiego rządu, aby nie blokował porozumienia w tej sprawie. W Polsce obecnie 90% energii jest nadal wytwarzanej poprzez spalanie węgla. Zdaniem Muskata, pakiet ograniczający emisję CO2 będzie dla Polski korzystny. Wymusi wprowadzenie nowoczesnych technologii, co w długim okresie czasu poprowadzi do obniżenia cen energii.
Maciej Muskat podkreśla, że węgiel jest paliwem, które najbardziej przyczynia się do ocieplenia klimatu. Dodaje, że dalsze traktowanie węgla jako głównego paliwa będzie prowadzić do częstszych powodzi, czy huraganów. Zdaniem szefa polskiego oddziału Greenpeace koszty ocieplenia klimatu mogą osiągnąć na przestrzeni najbliższych dekad od 5 do 20% całkowitego PKB.
Prezes Elektrowni Bełchatów Krzysztof Domagała zgadza się, że należy ograniczać emisję CO2. Dodaje jednak, że więcej niż państwa europejskie mają tu do zrobienia te spoza Unii Europejskiej. Domagała zaznacza, że kraje unijne wytwarzają około 14% światowej emisji, a dużo więcej Chiny, Indie, czy Stany Zjednoczone. Prezesa Elektrowni Bełchatów dodaje, że jeśli restrykcje będą dotyczyć tylko Europy, to poniesie ona ogromne koszty, a klimat wiele nie zyska.
Krzysztof Domagała jest zdania, że jeśli Polskę obejmą restrykcyjne limity emisji CO2, to nie unikniemy w przyszłości budowy elektrowni atomowej. Dodaje, że można by zbudować ją na miejsce tej w Bełchatowie, w momencie gdy skończy się węgiel brunatny. Szacuje, że mogło by to nastąpić około 2040 roku.
Zdaniem Bogusława Walińskiego, eksperta w dziedzinie energetyki wiatrowej, Polska nie wspiera w odpowiedni sposób rozwoju produkcji prądu ze źródeł odnawialnych. Specjalista podkreśla, że jednym z najlepszych, dostępnych sposobów na zmniejszenie dominacji węgla w gospodarce, jest wykorzystanie energetyki wiatrowej, jako najbardziej zaawansowanej technologicznie.
Bogusław Waliński dodaje, że na przeszkodzie dla pozyskiwania energii z wiatru w Polsce stoją ograniczenia administracyjne. W opinii eksperta, ułatwieniem, jakie mogliby stosować urzędnicy, byłoby traktowanie przedsięwzięć z zakresu energetyki odnawialnej jako inwestycji celu publicznego. Skróciłoby to znacznie procedury związane z budową na przykład elektrowni wiatrowych. Bogusław Waliński zaznacza, że obowiązujące przepisy są dobre, a często na przeszkodzie nowym inwestycjom stają urzędnicy interpretujący je na niekorzyść alternatywnych źródeł energii.
Bogusław Waliński zakłada, że Polska dzięki wykorzystaniu energii wiatru może uzyskiwać, przy obecnym stanie sieci przesyłowej 10 -15% całej mocy zainstalowanej w kraju. Ekspert dodaje, że przy odpowiednich inwestycjach, ten udział może być znacznie większy.
Zdaniem wiceministra środowiska Janusza Zalewskiego, uczestnicy konferencji powinni przyjąć projekt porozumienia, który będzie ustalał obowiązki wszystkich państw w zakresie redukcji CO2. Obecnie reguluje to protokół z Kioto, ale tylko względem niektórych krajów, bo nie wszystkie zdecydowały się go ratyfikować.
Wiceminister Środowiska Janusz Zalewski podkreśla, że według przewidywań większości naukowców, klimat w 2050 roku ociepli się o co najmniej 2 stopnie Celsjusza. Sukcesem konferencji byłoby więc skłonienie wszystkich państw świata do ograniczenia emisji dwutlenku węgla i powstrzymanie tego procesu. Wiceminister dodał, że ocieplenie klimatu jest zagrożeniem dla gospodarki, ale i istnienia kilku państw świata. Mogą one na przykład zniknąć pod powierzchnią oceanów.
COP-14 to jedna z największych konferencji, jakie kiedykolwiek odbywały się w Polsce. Jej prezydentem jest polski minister środowiska profesor Maciej Nowicki. Konferencję zorganizowano na powierzchni 42 tysięcy metrów kwadratowych. Obsługiwać będzie ją ponad pięciuset wolontariuszy, pięćset osób obsługi technicznej i ponad ośmiuset dziennikarzy. Delegaci będą obradować w dwóch salach plenarnych mogących pomieścić ponad dwa i pół tysiąca osób. Organizowana przez Narody Zjednoczone konferencja jest największą tego typu imprezą na świecie.
Weźmie w niej udział około ośmiu tysięcy osób z większości państw świata. Koszt konferencji to 90 milionów złotych. COP-14 odbywa się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.