"Polska nie powinna przepraszać Moskwy"
Polska nie powinna przepraszać Moskwy za pobicie dzieci rosyjskich dyplomatów - uważa szef gabinetu prezydenta Waldemar Dubaniowski. Gość "Salonu Politycznego Trójki" powiedział, że był to incydent jakich wiele się zdarza i nie wymaga tego typu politycznych gestów.
02.08.2005 | aktual.: 03.08.2005 11:04
Zdaniem Waldemara Dubaniowskiego reakcje Rosjan na napad na młodych Rosjan są mocno przesadzone. Dodał jednak, że po wsparciu przez Polskę "pomarańczowej rewolucji" na Ukrainie należało spodziewać się podobnych sytuacji. Według szefa gabinetu prezydenta Moskwa chce wykorzystać każdy dogodny moment, by jako pretekst do wyrażania przesadzonych reakcji wobec Warszawy.
Gość "Trójki" wykluczył, jakoby nerwowa postawa Rosji miała się wiązać się z sytuacją na Białorusi. Dodał, że narastający konflikt na linii Warszawa - Mińsk jest nieporównywalnie poważniejszą sprawą. Dubaniowski podkreślił, że Polacy muszą wypracować wspólny program demokratyzacji Białorusi, wspierania wolnych mediów i niezależnej informacji.
Według szefa gabinetu prezydenta Polska nie powinna działać pochopnie, na przykład wydalając białoruskiego ambasadora, ponieważ potem trudniej byłoby cywilizowanymi metodami naciskać na Białoruś.