Polska nie dopłaci do UE?
Obawy, że Polska wpłaci w przyszłym roku do budżetu Unii Europejskiej więcej, niż zdoła z niego uzyskać, są "absolutnie bezpodstawne" - oświadczyła w czwartek komisarz UE ds. budżetu Michaele Schreyer.
18.09.2003 14:40
Schreyer przyznała jednak, że bilans przepływów pieniędzy będzie zależał także od wysiłków nowych państw członkowskich, takich jak Polska, zwłaszcza od przygotowań do wykorzystania unijnych funduszy strukturalnych.
"Polska znajdzie się wśród krajów otrzymujących więcej, niż wpłacają, i to sporo więcej" - zapewniła na konferencji prasowej w Brukseli, poświęconej rozliczeniu ubiegłorocznego budżetu UE. Z rozliczenia wynika, że w 2002 r. beneficjentami netto były Hiszpania, Grecja, Portugalia i Irlandia.
"W Kopenhadze uzgodniono przesunięcie 1 mld euro z funduszy strukturalnych i będzie temu towarzyszyć dodatkowa gotówka w pierwszych latach, więc sądzę, że obawy Polski, że mogłaby wpłacać więcej niż otrzyma, są absolutnie bezpodstawne. W rzeczywistości stanie się w przyszłości jednym w wielkich beneficjentów" - przekonywała niemiecka komisarz UE.
Schreyer podkreśliła, że właśnie pod wpływem obaw Polski i innych przyszłych państw członkowskich postanowiono na grudniowym szczycie w Kopenhadze dodatkowo wesprzeć je gotówką z unijnego budżetu w pierwszych latach członkostwa poprzez tzw. ułatwienia gotówkowe.
"Wszystkie te instrumenty gwarantują, że można będzie zapobiec temu, by nowe państwa członkowskie stały się płatnikami netto w 2004 r." - uspokajała Schreyer w odpowiedzi na wątpliwości dziennikarzy polskich i węgierskich.
Schreyer zastrzegła jednak, że "zależy to oczywiście również od samych nowych państw członkowskich. W 2004 r. chcemy wypłacić zaliczki na fundusze strukturalne, ale to znaczy, że programy wykorzystania tych funduszy muszą być (odpowiednio wcześniej) zatwierdzone" - podkreśliła.
Schreyer pocieszała, że "nowe państwa zdają sobie z tego sprawę i jest tego świadoma również Komisja i dlatego podejmuje się wielkie wysiłki, zwłaszcza na szczeblu regionalnym, żeby zapewnić, by programy zostały zatwierdzone i by można było wypłacać środki w 2004 r.".
Schreyer poinformowała, że w projekcie budżetu UE na 2004 r. dokonano niewielkiej redukcji składek członkowskich, które mają wpłacić do wspólnej kasy nowe państwa członkowskie, w tym Polska.
Redukcja ta wynika z korekty prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego, poziomu budżetu i rabatu brytyjskiego (przysługującego Wielkiej Brytanii zwrotu nadpłaty składki).