Polska nadzieja Fiata
Nowa Panda (RadioZet)
To auto, zanim jeszcze weszło do sprzedaży, zdążyło już wywołać sporo kontrowersji. Dla producenta jest to pierwszy pojazd w tym segmencie. Jego produkcję przeniesiono z rodzimych Włoch do Polski, a w ostatniej zmieniono jeszcze jego nazwę. W Polsce nie mówi ona wiele, nad Tybrem wręcz odwrotnie.
04.09.2003 | aktual.: 04.09.2003 09:59
Fiat rozpoczyna sprzedaż nowego modelu – Fiata Pandy. Teoretycznie - następcy legendarnej Pandy produkowanej w latach osiemdziesiątych w Mira Fiori, praktycznie – następcy Seicento, które mimo że będzie dalej produkowane to przy obecnej cenie nie ma szans z nową Pandą.
Samochód produkowany jest już od początku roku w jednej z najlepszych fabryk Fiata na świecie, czyli w .... polskich Tychach. Małe pięciodrzwiowe autko powstaje na tej samej linii montażowej co Seicento, tak więc jego produkcja nie wymagała budowy nowego zakładu ani wielkiego nakładu inwestycji. Tyski Fiat w związku z wprowadzeniem do produkcji nowych wersji na bezie Pandy zatrudni jednak w fabryce jeszcze kilkaset osób.
W tym roku wyprodukowanych zostanie 84 tys. Pand, zamiast planowanych 70 tysięcy. Docelowa produkcja, która ma być osiągnięta w 2005 roku ma wynieść ma 220 tys. sztuk.
Panda konkurować będzie z małymi miejskimi vanami (Opel Agila, Hyundai Atos, Suzuki R Wagon). Jej atutem będzie głównie cena. Najtańsza wersja będzie przez najbliższe kilka miesięcy kosztować 26 900 złotych. Co prawda przy tej cenie lista wyposażenia dodatkowego świeci pustkami, a Fiat chwali się, że auto ma tylną wycieraczkę, ale ta cena jest tylko nieznacznie wyższa od ceny Seicento, które nie ma drugiej pary drzwi.
Panda wyróżnia się z pewnością wśród konkurencji dodatkowym wyposażeniem. Układ ESP, sześć poduszek powietrznych – to (nawet jeśli za dopłatą) nowe elementy samochodu w tej klasie.
Funkcjonalność dwubryłowego pięciodrzwiowego auta o dosyć foremnym kształcie nie budzi wątpliwości, lecz Fiat z sobie tylko znanych powodów proponuje dzieloną tylną kanapę tylko za dopłatą do lepszych wersji, a złożone tylne oparcia leżą na siedzisku (którego nie można rozłożyć), tak że przestrzeń ładunkowa nie będzie miał płaskiego podłoża.
Jakąś rekompensatą dla małych firm jest wersja van (dwu i czterosobowa) z homologacją ciężarową.
Nowa Panda, będzie jak wino – im starsza tym lepsza. W przyszłym roku na polskim rynku pojawi się wersja z silnikiem diesla (nowoczesny turbodiesel produkowany do spółki z Generale Motors w Bielsku Białej). Będzie też odmiana trzydrzwiowa i... terenowa.
Włoscy dziennikarze na inauguracji Pandy mieli dużo żalu, że ich Panda (auto było kiedyś bardzo popularne we Włoszech) powstaje gdzieś daleko na północy. Sukces samochodu będzie zależał głównie od ceny i od jakości wykonania. Pozostaje tylko życzyć sobie – nam klientom – żeby pierwszy z tych walorów był jak najniższy, a drugi jak najwyższy.