Polska młodzież nieuświadomiona seksualnie
Połowa polskich nastolatków nie wie, gdzie w
organizmie kobiety dochodzi do zapłodnienia komórki jajowej, a
jedna czwarta wierzy, że stosunek przerywany zabezpiecza nie tylko
przed ciążą, ale i zachorowaniem na AIDS - pisze "Rzeczpospolita".
13.09.2006 | aktual.: 13.09.2006 06:01
Takie wyniki przynosi tegoroczne badanie "Głos młodzieży" na temat wiedzy i postaw młodych wobec seksu, przeprowadzone w 9 krajach Europy Centralnej i Wschodniej oraz Zakaukazia. Raport został sporządzony przez międzynarodowe stowarzyszenie ASTRA.
W porównaniu z Polakami gorzej wypada młodzież z innych państw Europy Wschodniej. Sfera seksu i rozrodczości stanowi tam jeszcze większe tabu, choć w obliczu epidemii HIV zaczynają zachodzić pewne zmiany - komentuje Wanda Nowicka, przewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Choć 94% polskich nastolatków zdaje sobie sprawę, że podczas pierwszego stosunku można zajść w ciążę, to ponad połowa nie używa wówczas żadnych środków antykoncepcyjnych. Jako najczęstszą przyczynę podają wstyd przed pytaniem o tego typu środki w aptekach. 28% obawia się skutków ich działania, a 22% przyznaje, że nie wie, jak się ich używa. Dla porównania - z antykoncepcji podczas inicjacji korzysta ponad 85% Holendrów.
Jak uważają autorzy raportu, zdrowie seksualne w naszym regionie najczęściej traktuje się jako kwestię moralną czy ideologiczną. Tylko 24% przebadanych deklaruje, że brało udział w lekcjach edukacji seksualnej.
Autorzy raportu zastrzegają, że z racji niewielkiej liczby uczestników badania - 450 osób - nie tyle pokazuje ono fakty, co tendencje. (PAP)