Trwa ładowanie...
06-07-2007 01:20

Polska krajem wszechobecnej inwigilacji?

Do podsłuchiwania i podglądania Polaków szykuje się kolejna służba specjalna. Uprawnienia do pracy operacyjnej chcą mieć... strażnicy kolejowi - pisze "Super Express". Opozycja bije na alarm. Stajemy się powoli państwem wszechobecnej inwigilacji - nie kryje oburzenia Marek Biernacki z PO.

Polska krajem wszechobecnej inwigilacji?Źródło: Jupiterimages
d3myra5
d3myra5

Do Sejmu trafił już projekt nowej ustawy o SOK, forsowany przez wiceministra gospodarki Krzysztofa Tchórzewskiego (PiS). Już wkrótce sokiści zaczną podsłuchiwać, podglądać, przeglądać korespondencję, czytać sms-y, a nawet organizować prowokacje wobec przestępców. Wiceminister Tchórzewski zapewnia, że żadnej samowoli nie będzie, a podsłuchy bedą tylko za zgodą sądu.

Chcemy mieć jak najwięcej uprawnień, by w przyszłości stać się drugą policją - zapowiada Agata Moczulska, rzeczniczka prasowa Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei. Dodaje, że dzięki temu na terenach kolejowych wzrośnie bezpieczeństwo. Pomysł, żeby dać sokistom takie same uprawnienia, jakie mają policjanci, straż graniczna, CBA, ABW czy wywiad skarbowy, pojawił się już parę lat temu. Ale nie spotkał się z zachwytem polityków. Teraz w potrzeby funkcjonariuszy SOK wczuł się wiceminister Tchórzewski, który sam pracował kiedyś w PKP.

I tak powstał projekt ustawy, która zamienia sokistów w policjantów, tyle tylko, że kolejowych. Policjanci kolejowi mają chodzić w czarnych mundurach. Część z nich będzie jednak pracowała po cywilnemu, zupełnie jak policyjni tajniacy, a komendant główny SOK zasiadałby w kolegium do spraw służb specjalnych. Według nowych przepisów, sokiści mają przejść z PKP pod skrzydła MSWiA. Dzięki temu zyskaliby dostęp do tajnych, resortowych baz danych i większych pieniędzy - zauważa gazeta.

Może uda się nam skorzystać ze środków przeznaczonych na modernizację policji - rozmarza się Tchórzewski. Nowa policja ma powstać w styczniu przyszłego roku. Tymczasem posłowie opozycji łapią się za głowy. Marek Biernacki z PO, były szef MSWiA uważa pomysł wiceministra gospodarki za szaleństwo. Ryszard Kalisz (SLD), również były szef resortu spraw wewnętrznych dodaje, że państwo ma się zajmować ochroną obywateli, a nie ich kontrolowaniem czy śledzeniem. Jego zdaniem, uprawnienia operacyjno - rozpoznawcze powinny być przyznawane ostrożnie i ściśle kontrolowane, bo dotyczą wolności i praw obywatelskich - czytamy w "Super Expressie". (PAP)

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj