"Polska już kiedyś zrzekła się reparacji od Niemiec"
Polska stwierdziła, że zrzeka się ściągania dalszych reparacji należnych jej od Niemiec w wyniku Drugiej Wojny Światowej i wszystkich okrucieństw, szkód i tak dalej, więc także z tego punktu widzenia problem reparacji jest prawnie zamknięty - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz, minister spraw zagranicznych w "Poranku w Radiu TOK FM".
17.09.2004 | aktual.: 17.09.2004 14:10
Janina Paradowska: Dzisiaj siedemnasty września, rocznica agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Ja przed pana przyjściem cytowałam artykuł profesora Włodzimierza Czaplińskiego zamieszczony na żółtych stronach „Rzeczpospolitej”. Pan, jak wiem ten artykuł zna, on ma tytuł „Reparacje od Rosji i od Niemiec”. Czy rzeczywiście Sejm mógłby się domagać w uchwale od rządu, żeby próbował egzekwować reparacje wojenne od Rosji?
* Włodzimierz Cimoszewicz:* Jeśli pani pozwoli to zanim odpowiem na to pytanie jedno zdanie, bo jednak siedemnasty września to jest data szczególna i to zdanie warto wypowiedzieć między innymi na tle tego, że pamięć historyczna, czy też pamięć o prawdzie historycznej jest pewnym problemem także u naszego wschodniego sąsiada, dzisiejszej Rosji. Dowodził tego niezwykle niefortunny film pseudodokumentalny zaprezentowany kilkanaście dni temu przez rosyjską stację nadającą z Rygi na Łotwie. Tam się kwestionuje fakt dokonania agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Nikt nie powinien mieć oczywiście najmniejszych wątpliwości, że w świetle także ówcześnie obowiązującego prawa po pakcie Briand-Kellogg z dwudziestego piątego roku to co Związek Radziecki zrobił wraz z Niemcami to była agresja i to nie może być kwestionowane.
Natomiast wracając do tekstu profesora Czaplińskiego i tezy, o którą pani pyta to jest bardzo kompetentny tekst, Włodzimierz Czapliński jest jednym z najwybitniejszych znawców prawa międzynarodowego i problematyki polsko-niemieckiej. On zwraca uwagę przede wszystkim na to co jest tak nonszalancko pomijane, on zwraca uwagę na szczegóły konstrukcji prawnej umowy poczdamskiej, która stanowiła podstawę do ściągania reparacji z Niemiec i wskazuje na to, że reparacje były przez tą umowę przyznawane aliantom, którzy tę umowę zawarli w Poczdamie, a więc Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i Związkowi Radzieckiemu. Polska uzyskała natomiast prawo do otrzymania należnych jej reparacji z puli Związku Radzieckiego. W pięćdziesiątym trzecim roku, mimo, że dzisiaj jest to przedmiotem rozmaitych sporów kontrowersji i tak dalej, miał miejsce znaczący fakt: niezależnie od komentarzy politycznych dotyczących suwerennego charakteru tej decyzji polskie władze powiadomiły Niemiecką Republikę Demokratyczną, że Polska zrzeka
się dalszej części należnych jej reparacji. To oświadczenie należy rozumieć jako wywołujące skutki nie tylko w stosunku do Niemiec, tam była mowa o Niemczech, nie o NRD, ale także w stosunku do Związku Radzieckiego.
Janina Paradowska: Czyli zrzekliśmy się reparacji we wszystkie strony?
* Włodzimierz Cimoszewicz:* Tak, Polska stwierdziła, że zrzeka się ściągania dalszych reparacji należnych jej od Niemiec w wyniku Drugiej Wojny Światowej i wszystkich okrucieństw, szkód i tak dalej, więc także z tego punktu widzenia problem reparacji jest prawnie zamknięty i nie należałoby wywoływać żadnych wątpliwości co do tego, bo możemy mieć za chwilę kolejny głośny akt polityczny, tym razem kierujący nasze zainteresowania w inną stronę.