Polska"Polska jest ważnym sojusznikiem USA"

"Polska jest ważnym sojusznikiem USA"

Planowana na maj wizyta Baracka Obamy w Polsce będzie okazją do pogłębienia polsko-amerykańskiej współpracy w kwestii bezpieczeństwa, promowania wartości demokratycznych i zwiększania rozwoju - powiedział ambasador USA Lee Feinstein. Jak dodał "Polska jest ważnym sojusznikiem USA".

22.03.2011 | aktual.: 22.03.2011 13:00

Prezydent Stanów Zjednoczonych będzie przebywał w Polsce w dniach 27-28 maja na zaproszenie Bronisława Komorowskiego. Ambasador podkreślił, że Obama spotka się też z przedstawicielami rządu, z premierem Donaldem Tuskiem na czele.

- To spotkanie pokazuje wagę naszych relacji. To będzie wspaniała możliwość pogłębienia trzech filarów naszych stosunków, które obejmują bezpieczeństwo, zwiększanie rozwoju, a także promowanie wartości demokratycznych - mówił ambasador, który brał udział w pierwszej sesji Polsko-Amerykańskiego Dialogu nt. Demokracji.

Poinformował, że amerykański przywódca przyjedzie do naszego kraju po odwiedzeniu Irlandii i Wielkiej Brytanii; wcześniej weźmie też udział w szczycie G8 i G20. Spotkanie najważniejszych politycznie i gospodarczo przywódców świata odbędzie się w maju w Deauville we Francji.

Dyplomata podkreślał, że z planowanej wizyty Obamy w Polsce zadowolone są nie tylko środowiska polsko-amerykańskie w USA. - Polska jest ważnym sojusznikiem USA - podkreślał.

Ambasador nie był w stanie powiedzieć, czy pierwsza dama Michelle Obama będzie towarzyszyła swojemu mężowi w naszym kraju. Nie był również w stanie odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy, czy amerykański przywódca odwiedzi grób śp. Lecha Kaczyńskiego na Wawelu w Krakowie. - Detale podróży są cały czas ustalane - oświadczył Feinstein.

Amerykański prezydent, który gościł już w Europie, nie złożył jeszcze wizyty w Polsce. Planowany był jego przyjazd do Krakowa na pogrzeb pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich 18 kwietnia minionego roku. Przyjazd Obamy został jednak odwołany z powodu pyłu wulkanicznego z Islandii, który znacznie utrudnił wówczas ruch lotniczy nad Europą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)