Polska"Polska jest gotowa do leczenia ciężkich przypadków grypy"

"Polska jest gotowa do leczenia ciężkich przypadków grypy"

- W Polsce na wszystkie typy grypy i choroby grypopodobne zachorowało w tym sezonie 650 tys. osób, z tego 1 227 przypadków wywołał wirus A/H1N1 - poinformował wiceminister zdrowia Adam Fronczak, który relacjonował sytuację epidemiologiczną w Polsce posłom z sejmowej komisji zdrowia. - Jesteśmy przygotowani jako kraj do leczenia ciężkich bądź średnio ciężkich przypadków zachorowań powodowanych przez wirusa grypy A/H1N1 - zapewnił wiceminister.

02.12.2009 | aktual.: 02.12.2009 21:18

Wzrost zachorowań w całej Polsce

Z przedstawionych danych wynika, że największy wzrost zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę odnotowano w listopadzie; wzrost ten rejestrowany jest w całej Polsce. W poprzednich latach szczyt zachorowań przypadał na luty/marzec. Według szacunków Krajowego Konsultanta ds. Chorób Zakaźnych niewykluczone jest, że w tym sezonie ulegnie on przesunięciu na grudzień/styczeń.

Największy wzrost zachorowań na grypę stwierdza się u dzieci do 14 lat.

Wiceminister powtórzył, że większość zmarłych osób, u których stwierdzono nowy typ wirusa grypy, była obciążona innymi, ciężkimi chorobami, np. białaczką. Jest tylko kilka przypadków zgonów, w których u zakażonego wirusem nie stwierdzono innych schorzeń. Według ostatnich danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego z powodu nowego wirusa grypy zmarło 30 osób.

Dla porównania przedstawiono dane dotyczące zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w poprzednich sezonach. W sezonie 1992/1993 - zachorowały na grypę ponad 2 mln 690 tys. osób, w sezonie 1995/1996 - ponad 3 mln osób, 1998/1999 - blisko 2 mln 400 tys., 2005-2006 - ponad 274 tys., 2006/2007 - ponad 349 tys., 2007/2008 - blisko 236 tys., 2008/2009 - ponad 543 tys.

Dane dotyczące zgonów z powodu grypy (za Narodowym Instytutem Zdrowia) wskazują, że: w 2005 r. z powodu grypy zmarły 52 osoby, 2006 - sześć, 2007 - 18.

Jak podkreślono, liczby te nie odzwierciedlają rzeczywistej śmiertelności z powodu grypy. Według opinii Krajowego Konsultanta w dziedzinie epidemiologii prof. Andrzeja Zielińskiego oraz szefowej Krajowego Ośrodka ds. Grypy prof. Lidii Brydak przyczyną tego jest fakt, że szpitale jako przyczynę zgonów podają choroby, które są już powikłaniem pogrypowym, a nie podstawową przyczyną śmierci.

Według prof. Zielińskiego, śmiertelność w przypadku grypy wynosi jeden na tysiąc lub jeden na 2 tys. zachorowań. Prawdopodobne jest zatem, że w sezonie 1995/1996 z powodu grypy mogły wystąpić 3 tys. zgonów, 1998/1999 - 2 tys. 300, 2007/2008 - 250, 2008/2009 - 500.

Podczas posiedzenia komisji wiceminister Fronczak zapewnił, że w Polsce nie ma kłopotów zarówno z dostępnością leków antywirusowych, jak i leczenia szpitalnego.

Jak wyliczył, mamy ponad 3 700 łóżek zakaźnych oraz wolne łóżka umożliwiające prowadzenie intensywnej opieki medycznej przy użyciu respiratora. Dla dzieci jest przygotowanych 158 miejsc takiej intensywnej opieki, dla dorosłych - 649. Według Fronczaka obecne wykorzystanie tych łóżek jest na poziomie ok. 20%.

Ponadto - według Fronczaka - w hurtowniach są zapasy leków antywirusowych, a gdyby uległy one wyczerpaniu uzupełnią je zapasy z Agencji Rezerw Materiałowych.

Ministerstwo zdrowia zakupuje też kolejne partie szczepionki przeciwko grypie sezonowej. - Są importy praktycznie codziennie, co drugi dzień - powiedział Fronczak.

Opozycja: jak długo będzie trwała beztroska rządu?

Zapewnienia te nie przekonały posłów opozycji, którzy głosowali przeciwko przyjęciu informacji na temat sytuacji epidemiologicznej w Polsce.

Zdzisława Janowska (SDPL) pytała, jak długo jeszcze rząd będzie się "tak beztrosko zachowywać?". Jak mówiła, gdy wystąpiła awaria w Czarnobylu, w państwach bloku wschodniego również mówiono, że "nic się nie dzieje". - Beztroska i zaniechanie tamtej władzy było oczywiste (...) zmienił się ustrój, mamy demokrację, a cały czas rząd uważa, że nic się nie dzieje - mówiła.

Lech Sprawka (PiS) pytał natomiast, dlaczego rząd nie daje mu szansy wyboru i nie wprowadzi szczepionki przeciwko nowemu typowi grypy. - Chcę mieć taką szansę stworzoną. Dlaczego nie chcecie państwo takiej szansy mi stworzyć? Szansy, którą mają wszyscy obywatele w Europie zachodniej - pytał.

Fronczak podkreślił, że zgadza się z opinią, że wybór powinien być, powtórzył jednak, że dopóki firmy farmaceutyczne nie wezmą odpowiedzialności za sprzedawane szczepionki nasz rząd nie zdecyduje się na ich zakup.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)