Polska i Słowenia zgodne ws. konstytucji UE
Polskie i słoweńskie stanowisko w kwestii
konstytucji Unii Europejskiej jest niemal identyczne - ogłosili prezydenci Polski i Słowenii Aleksander Kwaśniewski i
Janez Drnovszek. Z wypowiedzi słoweńskiego prezydenta można było
jednak wywnioskować, że Słowenia nie zamierza "umierać za Niceę". Aleksander Kwaśniewski składa oficjalną wizytę w Słowenii.
13.11.2003 | aktual.: 13.11.2003 16:00
Jednym z głównych tematów rozmowy obu prezydentów była unijna konstytucja, a zwłaszcza przekonanie strony słoweńskiej do polskiego stanowiska.
Polska zamierza walczyć o utrzymanie systemu głosowania w Radzie UE uzgodnionego w Nicei w 2000 roku, wprowadzenie do preambuły konstytucji odwołania do chrześcijańskich korzeni Europy, zablokowanie możliwości powstawania wewnątrz UE sojuszów wojskowych konkurencyjnych wobec NATO oraz o przyznanie wszystkim państwom UE prawa do posiadania komisarza w Komisji Europejskiej.
Zdaniem Kwaśniewskiego, Słowenia zamierza popierać wszystkie polskie postulaty, z wyjątkiem uwzględnienia w konstytucji tradycji chrześcijańskich.
"Jestem wdzięczny Słowenii za zrozumienie polskich argumentów i gotowość popierania naszych starań o zmiany w konstytucji europejskiej, zwłaszcza te, które dotyczą utrzymania systemu głosowania z Nicei" - powiedział prezydent.
Nicejski system głosowania daje Polsce 27 głosów w Radzie UE, czyli tylko dwa głosy mniej niż mają największe kraje, jak Niemcy czy Francja. Natomiast propozycja Konwentu Europejskiego zakłada, że każde państwo członkowskie Unii będzie miało jeden głos. Do podjęcia decyzji konieczne będzie poparcie większości krajów, które muszą jednak reprezentować co najmniej 60 proc. ludności Unii. Taki system umacnia wpływy najludniejszego kraju UE, Niemiec.
Drnovszek zapewnił, że Słowenia popiera utrzymanie systemu nicejskiego, a także opowiada się za zbiorową prezydencją w UE i formułą "jeden kraj, jeden komisarz". Dał jednak do zrozumienia, że to Polsce bardziej zależy na utrzymaniu ustaleń z Nicei i czeka ją dużo pracy, aby to wywalczyć.
Obaj prezydenci uważają także, że Europa powinna mieć swoją własną politykę obronną, ale - jak dodali - nie może być ona konkurencyjna wobec NATO.
"Europa powinna mieć swoją politykę obronną i dysponować instrumentami dla tej polityki, takimi jak na przykład siły szybkiego reagowania, ale wspólna polityka obronna nie może być sprzeczna z polityką transatlantycką" - powiedział Kwaśniewski. Jego zdaniem, europejska polityka obronna powinna uzupełniać politykę, która jest realizowana w ramach NATO.
Politycy podkreślali, że stosunki między Polską i Słowenią są bardzo dobre i intensywne zarówno na płaszczyźnie politycznej, gospodarczej, jak i kulturalnej. Kwaśniewski wyraził nadzieję, że po wejściu obu krajów do UE te stosunki będą tak samo dobre, jeśli nie lepsze.
Słowenia jest w dziesiątce państw, które wchodzą do Unii 1 maja 2004 r. W przyszłym roku Słowenia dołączy także do NATO, m.in. z Litwą, Łotwą, Bułgarią i Rumunią.
Słowenia jest krajem, wobec której Komisja Europejska miała najmniej zastrzeżeń w opublikowanym niedawno dorocznym raporcie o stanie dostosowań krajów przystępujących do Unii. Komisja wytknęła Słowenii zaległości dostosowawcze w jednej dziedzinie, Polsce - w dziewięciu. (iza)