Polska i Niemcy zacieśniają współpracę wojskową na Bałtyku
Ministrowie obrony Polski i Niemiec, Tomasz Siemoniak i Thomas de Maiziere, podpisali w Warnemuende list intencyjny, który przewiduje rozszerzenie współpracy sił morskich obu krajów na Morzu Bałtyckim.
27.05.2013 | aktual.: 27.05.2013 15:44
Lista wspólnych przedsięwzięć obejmuje 28 projektów - oprócz ćwiczeń i szkoleń także wspólne operacje na Bałtyku, prace przy rozwoju nowych typów okrętów i wymianę oficerów łącznikowych na szczeblu dowodzenia. Do końca czerwca eksperci mają przedstawić listę konkretnych działań.
Dokument został podpisany na pokładzie polskiego okrętu desantowego ORP "Toruń", który zawinął do bazy niemieckiej marynarki w Warnemuende, dzielnicy Rostocku w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie.
- Dzisiaj z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jesteśmy razem na Bałtyku od tej pory - powiedział Siemoniak. - Razem na pewno jesteśmy silniejsi, razem lepiej wydajemy pieniądze naszych podatników na obronność - dodał.
Jak podkreślił, współpraca z Niemcami "wpisuje się w koncepcję rozwoju marynarki polskiej do 2030 roku, zakładającą pozyskanie w ciągu najbliższych lat nowych nowoczesnych okrętów". - Liczymy tutaj na bliską współpracę z naszymi niemieckimi przyjaciółmi i sojusznikami - zaznaczył Siemoniak.
De Maiziere powiedział, że Bałtyk jest "wspólnym morzem", był jednak przez dziesięciolecia faktycznie podzielony na Wschód i Zachód. - Dawno temu staliśmy się przyjaciółmi w NATO i UE, ale od dziś stajemy się konkretnymi partnerami, podejmującymi konkretne działania na Bałtyku i poza nim - podkreślił szef niemieckiego resortu obrony.
Jego zdaniem porozumienie wprowadza nową jakość w stosunkach sił morskich obu krajów, z czego należy się "ze względu na historię naszych narodów" cieszyć.
Pytany przez PAP o incydenty, do jakich dochodziło w przeszłości w Zatoce Pomorskiej, Siemoniak zaznaczył, że sprawy te nie znajdują się w gestii resortów obrony. - Te wszystkie sprawy są i były sprawnie rozwiązywane między właściwymi ministrami - wyjaśnił. Podpisany list intencyjny umocnił jednak jego zdaniem współdziałanie i wzajemne zaufanie obu stron.
De Maiziere podkreślił, że marynarki obu krajów nie są od tego, by brać udział w sporach dotyczących stref ekonomicznych. - Uważamy Bałtyk za wspólne morze, za obszar wspólnego bezpieczeństwa - powiedział.
Przyczyną kilku incydentów w minionej dekadzie były różnice w interpretacji zapisów umowy Polski z NRD z 1989 roku o rozgraniczeniu obszarów morskich w Zatoce Pomorskiej.
Polska podjęła bliską współpracę wojskową z Niemcami tuż po upadku żelaznej kurtyny i zakończeniu zimnej wojny w wyniku politycznego przełomu w Europie Środkowej i Wschodniej w 1989 roku. Niemieckie władze udzieliły Polsce silnego wsparcia w staraniach o wstąpienie do NATO. W 1999 roku Polska, Niemcy i Dania utworzyły Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni, którego sztab znajduje się w Szczecinie.
Od 1991 strona niemiecka oferuje polskim żołnierzom i oficerom udział w szkoleniach. Z tej formy pomocy skorzystało dotychczas ok. 450 wojskowych. Ponadto Bundeswehra przekazała Polsce czołgi Leopard oraz samoloty MiG-29, wykorzystywane do dzisiaj przez polską armię. Wraz z Francuzami, Niemcy i Polacy utworzyli Weimarską Grupę Bojową. Żołnierze obu krajów uczestniczą w międzynarodowej misji ISAF w Afganistanie.