„Polska gotowa na kompromis ws. głosowania w UE”
Prezydent Lech Kaczyński zasugerował w Brukseli, że Polska jest gotowa na kompromis w budzącej dotąd najwięcej kontrowersji kwestii dotyczącej unijnej konstytucji, a mianowicie systemu głosowania w Radzie UE.
08.03.2007 17:41
To bardzo ważny problem (głosowanie w Radzie) i każdy kraj broni rozwiązań, które są dla niego korzystne. Dla nas rozwiązania nicejskie są korzystne. Ale Europa jest światem kompromisu - powiedział prezydent.
Żaden kraj nie może iść sam - powiedział Poettering. Przekonywał, że jeśli jakiś kraj będzie się upierał, by wszystkie jego postulaty zostały spełnione w 100%, to wówczas Unia nie będzie w stanie znaleźć rozwiązania w sprawie eurokonstytucji, która - przekonywał - jest niezbędna Unii Europejskiej, by mogła skutecznie funkcjonować.
Prezydent Kaczyński powiedział, że "podziela pogląd" o potrzebie szukania kompromisu. Ale podtrzymałem wątpliwości co do niektórych rozwiązań, które są w projekcie - dodał, wskazując m.in. na zbyt "przeregulowany" charakter obecnego projektu konstytucji oraz niejasny podział kompetencji unijnych i narodowych.
Wznowienia rozmów na temat nowego traktatu chcą Niemcy, którzy teraz kierują pracami Wspólnoty. Do czerwca zamierzają oni przedstawić plan prac nad dokumentem. Przedstawiciele rządu w Berlinie prowadzą już negocjacje z europejskimi rządami, by sprawdzić, na jakich zapisach krajom Unii najbardziej zależy.
Polska - co ujawniła niedawno minister spraw zagranicznych Anna Fotyga - chce między innymi zmienić system podejmowania decyzji we Wspólnocie. Ten zapisany w traktacie nie jest satysfakcjonujący, bo zgodnie z nim Polsce będzie trudniej zablokować niekorzystne decyzje.
Przed forsowaniem zmian w systemie głosowania przestrzega tymczasem szef Parlamentu Europejskiego, którego wypowiedź cytuje portal internetowy Euobserver. Hans Gert-Poettering powiedział, że jakiekolwiek próby zmiany systemu napotkają opór Parlamentu i większości krajów Unii. Poza tym - jak mówił - jeśli Polska oczekuje ze strony Wspólnoty solidarności, na przykład energetycznej, to powinna też sama wykazać wolę do kompromisu.
"Elastyczne podejście" w kwestii zwiększenia udziału energii odnawialnej
Prezydent Lech Kaczyński zaapelował w Brukseli o "elastyczne podejście" w przyjmowaniu przez Unię Europejską zobowiązań do zwiększenia udziału energii odnawialnej, co jest tematem rozpoczynającego się szczytu europejskiego.
Plany zbyt ambitne w ciągu najbliższych kilkunastu lat mogą być z punktu widzenia Polski - kraju na dorobku, który musi gonić przeciętną europejską - niewykonalne - powiedział prezydent Kaczyński. Natomiast jeśli do tego podejść elastycznie, (...) to myślę, że kompromis jest możliwy- oświadczył, sugerując, by 20- procentowy pułap udziału energii odnawialnej dotyczył średniej unijnej, a nie każdego kraju osobno.
Zwrócił uwagę, że w Polsce zużycie energii odnawialnej wynosi obecnie zaledwie 5%, a w krajach skandynawskich ponad 30%. Średnia unijna to 7%.
W odpowiedzi na coraz bardziej odczuwalne zmiany klimatyczne, UE chce dać przykład reszcie uprzemysłowionego świata, zwiększając do 20% wykorzystanie przez kraje członkowskie energii odnawialnej i zapowiadając 20-procentową redukcję emisji CO2 do 2020 roku. Udział biopaliw zużywanych w transporcie ma wzrosnąć do 10%. Do ustalenia pozostaje, czy cele będą wiążące i jak ciężar ich realizacji rozłożyć na kraje członkowskie.
Zwrócił uwagę, że w Polsce zużycie energii odnawialnej wynosi obecnie zaledwie 5%, a w krajach skandynawskich ponad 30%. Średnia unijna to obecnie 7%.
"Nie ma polsko-niemieckich negocjacji ws. tarczy antyrakietowej"
Prezydent Lech Kaczyński zaprzeczył, że prowadzone są negocjacje z Niemcami na temat zgody na rozmieszczenie w Polsce elementów tarczy antyrakietowej w zamian za poparcie Polski dla nowego traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej.
Tuż przed rozpoczynającym się dwudniowym szczytem UE prezydent Kaczyński powiedział, że nie sądzi, aby "bilateralne stosunki polsko-amerykańskie były przedmiotem rozmów ani polsko-niemieckich, ani Polski z Unią".
Dodał jednak, że jeśli kanclerz Niemiec Angela Merkel będzie chciała o tym rozmawiać, "to będziemy rozmawiać".
Prezydent Kaczyński przyjechał do Brukseli, by wziąć udział w rozpoczętym wieczorem dwudniowym szczycie przywódców 27 państw UE. Głównym tematem spotkania jest polityka energetyczna w kontekście zmian klimatycznych.