Polska delegacja już w Salonikach
Polska delegacja z premierem Leszkiem
Millerem i ministrem spraw zagranicznych Włodzimierzem
Cimoszewiczem przybyła w czwartek po południu do Salonik w Grecji.
19.06.2003 | aktual.: 20.06.2003 16:42
Wieczorem w Porto Carras, 100 km od Salonik, wezmą udział w inauguracji dwuipółdniowego szczytu Unii Europejskiej, z udziałem 10 krajów przystępujących do UE 1 maja 2004 roku.
Szef rządu wraz z szefem MSZ udają się do Porto Carras śmigłowcem wojskowym. W polskiej delegacji są również m.in. minister Danuta Huebner oraz sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Tadeusz Iwiński.
Głównym tematem spotkania przywódców 25 państw będzie przyszłość Unii.
W piątek przewodniczący Konwentu Europejskiego Valery Giscard d'Estaing przedstawi projekt unijnej konstytucji, przyjęty przez Konwent Europejski 13 czerwca.
Najważniejszą dla Polski sprawą w debacie nad projektem konstytucji jest utrzymanie rozwiązania przyjętego w Nicei w 2000 roku w sprawie systemu głosowania większościowego w Radzie UE.
Prezydium Konwentu zaproponowało, by w 2009 roku system nicejski zastąpić nowym systemem, w którym siła głosu każdego państwa byłaby ściśle uzależniona od liczby jego ludności. Byłaby to zmiana na niekorzyść średnich państw, jak Polska i Hiszpania, a wzmacniałaby pozycję krajów dużych, jak Niemcy i Francja.
Być może jednak do dyskusji na ten temat w Porto Carras w ogóle nie dojdzie, a debata ograniczy się do spraw proceduralnych, jak termin konferencji międzyrządowej i udział w niej krajów przystępujących do Unii.
Wiele państw Piętnastki nie chce poruszać na szczycie w Grecji spraw merytorycznych - i tak przecież Traktatem Konstytucyjnym zajmie się Konferencja Międzyrządowa planowana na jesień br.
Również to, jakie problemy poruszą podczas obrad szczytu polscy przedstawiciele, może zależeć - według niektórych źródeł - od rozwoju dyskusji nad projektem unijnej konstytucji.
Według sekretarza stanu ds. międzynarodowych w Kancelarii Premiera Tadeusza Iwińskiego, za istotne Polska uważa zaproponowanie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE, która nie powinna stwarzać konkurencyjnych w stosunku do NATO gwarancji bezpieczeństwa.
Polska proponowała też zasadę prezydencji grupowej Unii, pełnionej przez cztery państwa, i poparła propozycję utrzymania do 2009 roku zasady "jeden kraj - jeden komisarz" w Komisji Europejskiej, a później, przy ewentualnym zmniejszeniu składu Komisji, wprowadzenie równej rotacji między państwami UE.
W swym stanowisku polski rząd poparł także wniosek Stolicy Apostolskiej w sprawie wprowadzenia do projektu preambuły przyszłej konstytucji Unii odwołania do tradycji chrześcijańskich. Kompromisowa preambuła, zaproponowana przez prezydium Konwentu Europejskiego, mówi o "dziedzictwie kulturalnym, religijnym i humanistycznym", jednak bez odwołania się do chrześcijaństwa.
Tematami obrad Rady Europejskiej na szczycie pod Salonikami będą także stopniowa integracja Bałkanów z UE, kontrola nad imigracją, jak również kolejne rozszerzenie UE, stosunki zewnętrzne poszerzonej Unii oraz sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Iraku.
Według Iwińskiego, dla Polski szczególnie ważna będzie też polityka Unii wobec jej przyszłych sąsiadów, przede wszystkim stosunki z Rosją, Ukrainą i Białorusią. Unia oferuje sąsiadom na wschodzie i południu możliwie maksymalne wzajemne otwarcie, nie tylko w handlu, i kontynuację pomocy finansowej, ale nie chce na razie rozmawiać o dalszym poszerzeniu o takie kraje jak Ukraina. (iza)