Polscy Żydzi rozmawiali z prezydentem Kaczyńskim o Radiu Maryja
Liga Polskich Rodzin w rządzie i sprawa Radia Maryja - to niektóre tematy, które poruszyli polscy Żydzi podczas spotkania z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izraelsko-Polskiej Ilona Kuzin powiedziała, że prezydentowi udało się podczas wizyty rozwiać obawy co do LPR, ale nie udało się, jeśli chodzi o Radio Maryja.
Prezydent Lech Kaczyński, który składa czterodniową wizytę w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej na spotkaniu z polskimi Żydami zapewniał o potrzebie utrzymania i pogłębiania dobrych stosunków między naszymi krajami.
Lech Kaczyński podkreślił, że jego wizyta w Izraelu ma charakter szczególny. Przypomniał wspólne losy obu narodów i udział Żydów w historii Polski. Zadeklarował też chęć poszerzenia stosunków kulturalnych między Polską i Izraelem oraz działania na rzecz zwiększenia liczby młodych ludzi podróżujących z Izraela do Polski.
Przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izraelsko-Polskiej Ilona Kuzin powiedziała, że społeczność izraelska bardzo dobrze ocenia decyzję prezydenta, który jako pierwszy przywódca państwa przyjechał do Izraela po zakończonym konflikcie w Libanie.
Ważne, że wyraża dużą sympatię do Izraela. Obala stereotypy i strachy mieszkańców Izraela w stosunku do Polski. Lech Kaczyński widzi, jak ważny jest Izrael dla wolnego świata, dlatego wiemy, że mamy w Polsce przyjaciela - powiedziała Kuzin.
Przyznała jednocześnie, że są dwa poważne problemy w stosunkach polsko-izraelskich: obecność w polskim rządzie partii uważanej za antysemicką - LPR oraz sprawa Radia Maryja. W Izraelu uważamy to radio za wybitnie antysemickie. To bardzo bolesne - powiedziała.
Zdaniem Ilony Kuzin prezydentowi udało się podczas wizyty rozwiać obawy co do LPR, ale nie udało się, jeśli chodzi o Radio Maryja.
Lech Kaczyński w trakcie wizyty w Izraelu kilkakrotnie zapewniał, że szef LPR, wicepremier i minister edukacji Roman Giertych nie jest antysemitą. Podczas spotkania z młodzieżą żydowską podkreślił też, że Radio Maryja bardzo się zmienia i że na pewno jego głównym celem nie jest "atakowanie Żydów".
Marcin Gietka