Polscy studenci zastrajkują?
16 polskich uczelni ogłosiło gotowość do strajku. Studenci czują się oszukani przez polityków. Młodych ludzi oburza to, że przed wyborami liderzy Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości obiecywali koalicję, a dziś nie potrafią się porozumieć.
09.11.2005 | aktual.: 09.11.2005 16:08
Zarząd Krajowy Niezależnego Zrzeszenia Studentów, w nawiązaniu do sytuacji społeczno-politycznej, uważa, że wyczerpała się cierpliwość i zaufanie, jakim środowisko akademickie darzyło klasę polityczną. Zdecydowana większość ludzi młodych głosowała na PiS oraz PO. Dziś - jak głosi oświadczenie - okazuje się, że zwycięzcy nie są w stanie razem podjąć odpowiedzialności za Polskę.
Czujemy się oszukani. Dlatego właśnie NZS podjęło decyzję o rozpoczęciu przygotowań do ogólnopolskiego strajku studentów. W środę, na 16 uczelniach, NZS ogłosiło gotowość strajkową. Forma, jaką przybierze akcja protestacyjna, uzależniona jest od rozwoju sytuacji w kraju - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie przewodniczący NZS Marek Czerniak.
Zachęcaliśmy, usilnie namawialiśmy studentów, aby szli głosować, bo przed nami otwiera się wielka szansa odnowy moralnej państwa. Większość poszła, a 70% opowiedziało się za PiS i PO, popierając tym samym program odnowy. Jak się okazało, był to tylko program wyborczy. Czujemy się oszukani z braku jego realizacji - tłumaczył Czerniak.
W wydanym oświadczeniu Zarząd Krajowy NZS stwierdza, że "w miejsce tworzenia koalicji 'wielkich kroków', jesteśmy świadkami gorszącego spektaklu politycznego". "Wydarzenia ostatnich tygodni przybliżają nas do realizacji katastrofalnego scenariusza rządów Andrzeja Leppera, po następnych wyborach. Nie do przyjęcia jest dla nas fakt, że w ramach gwarancji odnowy moralnej państwa na funkcję wicemarszałka Sejmu RP powoływana jest osoba skompromitowana, skazana prawomocnym wyrokiem, która swymi wypowiedziami wspiera reżim Aleksandra Łukaszenki" - głosi oświadczenie.
Niezależne Zrzeszenie Studentów oświadczyło, że nie może biernie przyglądać się obecnej sytuacji.
Na pewno nie będziemy rzucać petardami, nawoływać do opuszczania zajęć czy okupacji budynków uczelnianych. Mamy w planie inne formy protestu, bardziej edukacyjne, jak chociażby wiece - odpowiedział Marek Czerniak na pytanie, jaka będzie forma strajku.
NZS domaga się od zwycięskich ugrupowań politycznych wzięcia pełnej odpowiedzialności za kraj, działań konstruktywnych, opartych na logice, a przede wszystkim takich, które będą uwzględniać ogólny i dalekosiężny interes Polski. Jako ludzie młodzi, chcemy ten kraj rozwijać, godnie żyć, pracować, nie chcemy być zmuszeni szukać dla siebie miejsca poza jego granicami - podkreślono w oświadczeniu.
Stan gotowości strajkowej ogłosiły organizacje uczelniane NZS: Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego, Akademii Ekonomicznej oraz Medycznej we Wrocławiu, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Politechniki Poznańskiej, Akademii Rolniczej w Poznaniu, Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Uniwersytetu w Białymstoku, Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy, Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku, Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego.