Polscy policjanci uspakajali zamieszki w Kosowie
Ponad stu polskich policjantów brało udział w akcji uspokajania uczestników zamieszek w Kosowie. Z informacji uzyskanych w Komendzie Głównej Policji wynika, że nikt spośród polskich funkcjonariuszy nie został ranny. Są natomiast straty w sprzęcie - demonstranci obrzucili policyjne samochody kamieniami.
10.02.2007 20:30
W skład polskiego kontyngentu policyjnych sił porządkowych w Kosowie wchodzi 115 funkcjonariuszy i wszyscy oni - jak powiedział Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji - brali udział w uspokajaniu uczestników zamieszek.
W stolicy Kosowa Prisztinie doszło do starć między żyjącymi tam Albańczykami a siłami policyjnymi ONZ. Policja rozproszyła demonstrację Albańczyków, protestujących przeciwko planowi Narodów Zjednoczonych dla Kosowa. Albańczycy odrzucają ten plan, gdyż nie przewiduje on przyznania niepodległości tej prowincji, formalnie należącej do Serbii. Podczas starć zostało rannych około 70 osób, w tym 4 ciężko. 14 osób zostało zatrzymanych.
Sytuacja w Kosowie uspokaja się. Polscy policjanci pozostali na miejscu protestów, pilnując porządku.
W Kosowie polscy policjanci są obecni od 2000 roku. Zadaniem Jednostki Specjalnej Polskiej Policji jest zapewnianie, obok wojsk sił międzynarodowych KFOR, porządku i bezpieczeństwa dla mieszkańców prowincji zarządzanej przez ONZ.