Polscy imigranci w przestępczej czołówce w Hiszpanii
Jak wynika z danych statystycznych dotyczących przestępczości wśród imigrantów, Polacy znajdują się na 7 miejscu wśród 23 narodowości najczęściej popełniających przestępstwa w Hiszpanii. badanie objęły 23 nacje.
24.11.2009 | aktual.: 24.11.2009 11:28
Dane statystyczne opublikowane przez INE (hiszpański Instytut Badań Statystycznych) dotyczą liczby osób zatrzymanych z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na każde 1000 zameldowanych imigrantów z danego kraju (z wyłączeniem nielegalnie przebywających i ściganych przez policje krajów pochodzenia). Polacy znaleźli się na siódmym miejscu za Algierczykami, Nigeryjczykami, Rumunami, Marokańczykami, Portugalczykami i Kubańczykami.
W Hiszpanii mieszka obecnie 5,6 miliona legalnych, zameldowanych imigrantów, co stanowi 12% wszystkich mieszkańców kraju. Najliczniejszą grupą narodowościową są Rumuni (728.967), a następnie Marokańczycy (644.688). I choć właśnie te dwa narody uważa się w Hiszpanii za najbardziej uciążliwe i skłonne do przestępstw, okazuje się, iż procentowo to nie oni znaleźli się na "podium". Algierczycy i Nigeryjczycy znacznie ich wyprzedzają. Cieszący się w Hiszpanii złą sławą Marokańczycy uplasowali się dopiero na miejscu czwartym.
Najbardziej prawymi imigrantami są natomiast przybysze z Argentyny, których z roku na rok jest coraz więcej (aktualnie 145.315), a w klasyfikacji przestępczości zajęli ostatnie - 22 miejsce - z bardzo niskim wskaźnikiem przestępczości, bo zaledwie
Na takim tle polski wynik wydaje się być bardzo wysoki, a zaskakuje szczególnie, biorąc pod uwagę dobrą opinię jaką cieszymy się w Hiszpanii. Już sam fakt, iż pod względem liczebności imigracyjnej znajdujemy się na 17 miejscu, a w liczbie dokonywanych przestępstw na 7, nie świadczy o nas najlepiej.
W mediach hiszpańskich pojawiają się od czasu do czasu wzmianki o Polakach zatrzymanych zwłaszcza w okolicach Walencji, Alicante czy Malagi w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Właśnie Kraj Walencki i Andaluzja są ulubionymi prowincjami różnego kalibru złodziei, przemytników, handlarzy i oszustów polskiego pochodzenia. Tam bowiem skupia się międzynarodowa przestępczość, w której i Polacy mają swój udział. Można ich także spotkać w innych, dużych aglomeracjach hiszpańskich, wśród bezdomnych i toksykomanów, którzy często zostają bohaterami kronik policyjnych.
Jeśli chodzi natomiast o osadzonych w zakładach karnych INE nie opublikował dokładnych danych co do kraju pochodzenia. Wiadomo jedynie, iż 7 na 10 osadzonych, to Hiszpanie. Jeśli zaś chodzi o obcokrajowców; największa liczba osadzonych (38,7% wszystkich imigrantów) pochodzi z krajów Ameryki Łacińskiej. Brak publikacji co do dokładnej statystyki Polaków przebywających w hiszpańskich więzieniach.
A na koniec pocieszająca wiadomość. Z danych ze strony polskiej wynika, iż z roku na rok spada liczba Polaków osadzonych poza granicami kraju.
Z Lloret de Mar dla polonia.wp.pl
Kinga Jankowska