Połowa Rosjan nie wierzy, by władze mogły poprawić sytuację w kraju
Połowa Rosjan twierdzi, że rosyjskie władze nie są zdolne do poprawienia sytuacji w kraju - wynika z sondażu niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady.
12.04.2005 | aktual.: 12.04.2005 18:45
Na pytanie, czy rosyjska administracja jest zdolna do "poprawienia sytuacji" w kraju, 50% respondentów odpowiedziało "raczej nie" albo "całkowicie nie". Dla porównania, w 2000 roku, kiedy do władzy doszedł obecny prezydent Rosji Władimir Putin, tak nastawionych do rządu było 24% ankietowanych.
Jedynie 18% ankietowanych odpowiedziało, że wierzy w poprawę sytuacji przez nowe władze, podczas gdy pięć lat temu wierzyło w to 40% pytanych.
47% respondentów uważa, że rosyjski rząd nie potrafi zaradzić podwyżkom cen i obniżającym się dochodom obywateli. W 2000 roku tę opinię wyrażało 39% badanych, a w 2003 roku już 44%.
Sondaż przeprowadzono 18-21 marca na grupie reprezentatywnej liczącej 1600 osób z terenu całej Rosji. Badanie odbyło się w kilka tygodni po burzliwych protestach różnych grup społecznych przeciwko przeprowadzonej przez Kreml reformie socjalnej.
Zakrojona na szeroką skalę reforma, przyjęta pod koniec ubiegłego roku przez rosyjski parlament, pozbawia różne grupy społeczne, w tym emerytów, rencistów, wojskowych, studentów licznych ulg - bezpłatnego przejazdu miejską komunikacją, bezpłatnych lekarstw, zniżek na czynsz, telefon i energię elektryczną.
Państwo wprowadziło dodatki finansowe jedynie w niewielkim stopniu rekompensujące dotychczasowe ulgi.