Trwa ładowanie...

Polka uwięziona w Kenii wróciła do Polski. Co było przyczyną problemów?

Pani Danuta, która długi czas była uwięziona w Kenii, jest wreszcie w Polsce. Trafiła do szpitala. Nadal nie wiadomo, dlaczego kobieta tak dziwnie zachowywała się na wycieczce.

Polka uwięziona w Kenii wróciła do Polski. Co było przyczyną problemów?Źródło: East News
d1m8hbp
d1m8hbp

Pani Danuta z Jeleniej Góry poleciała do Kenii ze swoim partnerem. Wakacje wydawały się spełnieniem marzeń. Wszystko jednak zmieniło się 8 stycznia. Wtedy kobieta zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać. Trafiła tam do szpitala.

Nie mogła też wrócić do Polski, ponieważ nie wpuszczono jej w tym stanie na pokład samolotu. - Mama nie została wpuszczona na pokład przez organizatora wycieczki, firmę TUI - mówiła córka kobiety, pani Karolina.

"Problemy psychiczne"

Lekarz ogólny po przeprowadzeniu badań wskazał na problemy psychiczne, które nigdy wcześniej nie występowały.

Kobieta była przenoszona ze szpitala do szpitala. Każdy pobierał bardzo wysokie opłaty, a parze brakowało już środków. Rodzina z Polski próbowała ściągnąć panią Danutę do kraju. Zorganizowano nawet zbiórkę pieniędzy.

d1m8hbp

"Lekarze podają jej leki na uspokojenie, które zamiast uspokoić powodują pobudzenie, agresję, wahania nastroju - od pobudzenia i euforii do dziwnych stanów lękowych" - alarmowała na portalu zrzutka.pl córka z prośbą o pomoc. Informowała, że u jej mamy występują również urojenia.

"Dysponuję nagraniami rozmów, które jasno wskazują jak dramatyczna jest sytuacja. Stan zdrowia z dnia na dzień pogarsza się, dlatego musimy jak najszybciej sprowadzić mamę do kraju. Ubezpieczyciele nie chcą pokryć kosztów leczenia, powołując się na wyłączenia. Lekarze nie dają zezwolenia na lot rejsowy, dlatego potrzebny jest specjalny transport medyczny (tzw. karetka powietrzna), a to koszt kilkuset tysięcy złotych. Nawet jeżeli faktycznie moja mama ma problemy psychiczne, a nie jak podejrzewamy - jest pod wpływem podejrzanych substancji - to w Kenii nie ma specjalistów z branży psychiatrycznej, którzy mogliby udzielić fachowej pomocy" - pisała pani Karolina.

Pani Danuta w Polsce

Na szczęście koszmar w Kenii się skończył. W końcu wsiadła na pokład samolotu w asyście lekarza - informuje "Super Express".

Jej córka dziękuje za zbiórkę funduszy, które pozwoliły pokryć koszty leczenia w Kenii i umożliwić jej powrót do domu. - To co zostało, przekażemy na jej dalsze leczenie i rehabilitację, resztę przeznaczymy na cele charytatywne - mówi pani Karolina.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1m8hbp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1m8hbp
Więcej tematów