Polka mogła się zarazić groźną bakterią z Niemiec
Dwudziestokilkuletnia kobieta trafiła na oddział zakaźny szpitala w Szczecinie z objawami ciężkiego zatrucia bakterią coli. Wcześniej była hospitalizowana w Pile w Wielkopolsce, gdzie wraz z mężem i dwójką dzieci przyjechała z Niemiec. Sanepid podejrzewa, że pacjentka została zakażona tym samym szczepem bakterii, który wywołał epidemię w Niemczech - podało radio RMF FM.
GIS poinformował dziś, że nie ma w Polsce zagrożenia zatruciami pokarmowymi powiązanymi z zatruciami w Niemczech. W minionych dniach u naszych sąsiadów odnotowano kilkaset przypadków zatruć - w tym dwa śmiertelne - wywołanych przez jeden ze szczepów pałeczki okrężnicy - bakterii Escherichia coli.
W Niemczech groźna bakteria wywołała poważne zaniepokojenie. Instytut Roberta Kocha podał, iż większość chorych spożywała sałatę, pomidory i ogórki z północy Niemiec. Jednak w wyniku szczegółowego dochodzenia okazało się, iż bakterie znaleziono także na ogórkach pochodzących z Hiszpanii. Niemiecka telewizja ARD podała, iż objawy zatrucia tą sama bakteria zanotowano też w innych krajach europejskich - Wielkiej Brytanii, Danii i Holandii.
W wyniku zatrucia bakterią W Niemczech zmarły już dwie osoby: 83-letnia mieszkanka Dolnej Saksonii i 24-letnia kobieta z Bremy. Liczba chorych rośnie z dnia na dzień. Według agencji dpa we wtorek było 460 przypadków infekcji, zaś w środę już 600, najwięcej w północnych krajach związkowych Niemiec. To więcej, niż zwykle odnotowuje się w Niemczech w ciągu całego roku.