Politykom prześwietlą także żony
"Rzeczpospolita" pisze o projekcie nowelizacji ustawy antykorupcyjnej, który zamierza zgłosić PiS. Zakłada on, że osoby publiczne będą ujawniać nie tylko majątki, ale i źródło ich pochodzenia.
Jeśli ktoś ma akcje będzie musiał wykazać, czy na przykład wziął kredyt na ich zakup. To samo będzie dotyczyć nieruchomości lub ruchomości o wartości przekraczającej 10 tysięcy złotych. Projekt ustawy ma zakładać, że jeżeli polityk nie jest w stanie wytłumaczyć, jak doszedł do majątku, można domniemywać, iż fortuna pochodzi z nielegalnych źródeł.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że projekt ma też zlikwidować inną lukę w obecnej ustawie antykorupcyjnej, pozwalajacej politykom na zatajanie majątku poprzez przepisanie go na żonę. W ustawie mają znaleźć się zapisy, że majątek współmałżonków trzeba będzie wpisać do jawnego oświadczenia, niezależnie, czy jest on objęty intercyzą, czy nie.
Dziennik przypomina, że projekt zawierajacy podobne zapisy ugrupowanie braci Kaczyńskich zgłosiło już w poprzedniej kadencji w lipcu 2004 roku. Wówczas nie wyszedł on jednak poza prace w komisjach sejmowych. (IAR)
