Polityka migracyjna. Ryszard Czarnecki: inne kraje są zazdrosne
Polskie stanowisko ws. przyjmowania imigrantów jest nienegocjowalne. Zapewnił o tym wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki. Jednocześnie podkreślił, że Polska będzie współpracować z Francją i Niemcami, ale w kwestii uchodźców będzie mieć własne zdanie. - Oni wiedzą, że źle zrobili - stwierdził.
29.05.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:36
- Jarosław Kaczyński jest bardzo konsekwentny, rząd jest bardzo konsekwentny - podkreślił Czarnecki w #dzieńdobryWP. Zapytany o to, czy to dzięki stanowczemu stanowisku władzy wobec migrantów, rośnie poparcie dla niej w sondażach, wiceprzewodniczący PE odpowiedział krótko: - Zostawmy sondaże. Jak podkreślił, polska polityka migracyjna to "jedyne słuszne podejście".
Zwrócił też uwagę, że deklarację o przyjęciu uchodźców złożył poprzedni rząd, choć społeczeństwo chciało inaczej. 4/5 obywateli nie chce islamskich imigrantów - przypomniał Czarnecki.
Co na to inne kraje? Wiceszef PE przyznał, że nie wszystkim podoba się stanowisko Polski. Jego zdaniem inne kraje są zazdrosne, że ona nie przyjęła żadnego uchodźcy w przeciwieństwie do nich.
Inwigilacja?
Czarnecki odniósł się też do tego, że urzędy na Pomorzu Zachodnim mają zbierać informacje o polskich obywatelach innych narodowości. Powiedział, że np. Szwajcaria prowadzi inwigilację obywateli. Czy tak będzie w Polsce? Czarnecki tłumaczył, że tak jest w innych krajach i nie widzi w tym nic niewłaściwego.
- Nie jest niczym złym zbieranie informacji na temat cudzoziemców - zaznaczył. Jednocześnie stwierdził, że w kraju nie ma sytuacji kryzysowej. - Polska nie jest wyspą na europejskim morzu. Wyciąga wnioski z tego, co się dzieje - podsumował.