Tygodnik "NIE" opublikował tekst Andrzeja Rozenka, który pisze o tym, że Antoni Macierewicz wysłał na Ukrainę 18 uzbrojonych po zęby komandosów. Niedaleko linii frontu w Donbasie. Krzysztof Liedel, ekspert z Centrum Badań nad Terroryzmem, mówi, że to jest realizacja scenariusza na zamówienie Kremla, pachnie prowokacją. Bo nietrudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym Rosjanie porwą takiego komandosa i zrobią mu proces jak Nadii Sawczenko - rozpoczął WP rozmowę Jacek Żakowski.
Tomasz Rzymkowski, gość programu stwierdził, że przede wszystkim ma wątpliwości co do prawdziwości tej informacji, bo zgodnie z konstytucją decyzję o wysłaniu polskich żołnierzy za granicę podejmuje prezydent na wniosek ministra. - My takich informacji nie otrzymaliśmy - dodał Rzymkowski.
- Andrzej Rozenek pisze, że zwrócił się do Kancelarii Prezydenta - ta nie zaprzeczyła. Odpisała, że odpowiedź przygotowuje BBN - mówił Żakowski.
- Jeśli to prawda, to byłaby to sytuacja skandaliczna, że informacja ta nie dotarła do opinii publicznej - mówił Tomasz Rzymkowski. - Zobaczymy czy jest to prawda, bo jesteśmy w sferze domniemań. Jeśli się to okaże, to jest to informacja skandaliczna - podkreślił gość programu.
"Minister ma obowiązek odpowiedzieć na pytanie posła"
Na pytanie o formę dochodzenia do prawdy, Rzymkowski odpowiedział, że poprzez interpelację poselską. Na pytanie prowadzącego: " jak minister nie zaprzeczy albo odpowie, że to tajemnica wojskowa. I co wtedy" - Rzymkowski odpowiedział, że to nie jest odpowiedź dla posła. - Minister ma możliwość odpowiedzi w trybie niejawnym i ma obowiązek odpowiedź mi rzeczowo na pytanie dotyczące bezpieczeństwa państwa - podkreślił rozmówca Żakowskiego.
- To oczywiście jest decyzja całego naszego klubu, ale jeśli taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce, to ja bym wnioskował za złożeniem wniosku o dymisję szefa MON. Ale zobaczymy jak to się rozwinie, na razie interpelacja. Musimy mieć dane - dodał Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15.
Zobacz cały odcinek programu "WP rozmowa":
