ŚwiatPolityk błaga syna: zakończ moje piekło, zapłać!

Polityk błaga syna: zakończ moje piekło, zapłać!

Zdjęcie oraz dramatyczny list do rodziny napisany przez Diego Fernandeza de Cevallosa, porwanego kandydata na prezydenta Meksyku, trafił do mediów – informuje dziennik "La Nacion". We wstrząsającej wiadomości ojciec błaga swojego syna o zapłacenie okupu. Polityk zaginął w maju.

Polityk błaga syna: zakończ moje piekło, zapłać!
Źródło zdjęć: © AP | Twitter

28.07.2010 | aktual.: 01.09.2010 17:03

List i fotografia zostały opublikowane na serwisie Twitter przez redaktora dziennika „El Diario”, który przyznał jednak, że nie ma możliwości ich weryfikacji. Prokuratura Generalna, która pod koniec maja na prośbę rodziny polityka wstrzymała śledztwo, odmówiła komentarza w tej sprawie.

Piekło porwania

Były przewodniczący Senatu, czołowa postać konserwatywnej Partido Acción Nacional, jednej z trzech głównych partii w kraju, prosi swojego syna, aby negocjował z porywaczami i zakończył jego „piekło”.

„Powiedzieli mi, że już złożyli ci konkretną ofertę, ale nie odpowiedziałeś z rozsądną kontrpropozycją. Musisz to zrobić, natychmiast”, napisał w tekście skierowanym przypuszczalnie do swego najstarszego syna.

„Nie wiem ile więcej zniosę. Często omdlewam i odczuwam mocny ból w klatce piersiowej. Straciłem na wadze i każdego dnia jestem coraz bardziej zmęczony. Dlatego pośpiech jest najważniejszy”, dodaje w ręcznie napisanym liście, noszącym datę 10 czerwca. „Koniecznie musisz złożył jak najwyższą ofertę, a jestem pewien, że będą chcieli negocjować”, kontynuuje.

Pogrążony w depresji

Zdjęcie, podobne do upublicznionej już wcześniej fotografii, przedstawia polityka z długą, biała brodą, przewiązanymi chustą oczyma i gołym torsem.

Wczoraj meksykańska prasa opublikowała także komunikat od rzekomych porywaczy, w którym czytamy, że Diego Fernández de Cevallos jest „pogrążony w depresji” i wzywa swoich bliski do żałoby.

Polityk zaginął 14 maja tego roku. Przed jego rancho w stanie Queretaro znaleziono należący do niego samochód, w którym było wiele śladów krwi. Według mediów lokalnych, rodzina byłego prawnika wystawiła na sprzedaż różne posiadłości i samochody, aby zgromadzić 30 milionów dolarów, których zażądali porywacze.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)