Polityczny szantaż Libii
Libia uzależnia los bułgarskich medyków oskarżonych o zarażenie kilkuset libijskich dzieci wirusem HIV od stanowiska Sofii w sprawie
Iraku. Sugestie takie zawiera list syna libijskiego przywódcy skierowany do bułgarskiego ministra spraw zagranicznych.
12.03.2003 | aktual.: 12.03.2003 12:36
W liście do Solomona Passy'ego, syn Muammara, Kadafiego Seif al Islam, wyraża nadzieję, że Bułgaria zmieni swoją postawę w kwestii Iraku i przyłączy się do grupy państw sprzeciwiających się wojnie i wzywających do rozwiązania kryzysu środkami pokojowymi.
"Drogi przyjacielu Solomonie, pomijając kwestię twojej troski o los bułgarskich medyków, oskarżonych w procesie o wywołanie epidemii AIDS, nie mogę nie wyrazić jeszcze większego zatroskania w związku z wojną grożącą narodowi irackiemu, w której zginą setki tysięcy niewinnych" - napisał cytowany przez bułgarski dziennik "24 Czasa" syn Kadafiego. Gazeta informuje, że zna treść listu od wysoko postawionego źródła z Trypolisu.
Szef bułgarskiej dyplomacji Solomon Passy, który przebywa obecnie w Japonii, oznajmił, że nie zapoznał się jeszcze z treścią tego listu. Bułgaria jest jednym z 10 niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i w sprawie Iraku zajmuje pozycję proamerykańską.
W Libii już ponad 3 lata toczy się proces pięciu pielęgniarek i lekarza z Bułgarii, oskarżonych o celowe zarażenie wirusem HIV prawie 400 dzieci leczonych w szpitalu w Benghazi.(iza)