Polityczna przechowalnia dla Marcinkiewicza
Ewentualne objęcie przez Kazimierza Marcinkiewicza kierownictwa którejś ze spółek skarbu państwa to rodzaj przechowania politycznego - tak politolog Wojciech Jabłoński skomentował zapowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie.
W "Sygnałach Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia premier Jarosław Kaczyński poinformował, że Kazimierz Marcinkiewicz jest teraz bardziej zainteresowany eksponowanym miejscem w jednym z państwowych przedsiębiorstw. Szef rządu powiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie zapewne na początku stycznia.
Premier Jarosław Kaczyński powiedział w "Sygnałach Dnia", że proponował Kazimierzowi Marcinkiewiczowi jeden z resortów gospodarczych. Dodał, że były szef rządu oczekiwał jednak funkcji wicepremiera koordynującego gospodarkę, a zatem stanowiska zajmowanego przez Zytę Gilowską. Jarosław Kaczyński podkreślił, że w tej chwili nie widzi możliwości takiej zmiany.
Zdaniem Wojciecha Jabłońskiego Kazimierz Marcinkiewicz przelicytował swoje oczekiwania myśląc, że pomoże mu w tym jego popularność. Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego stwierdził też, że były premier "trochę się zużył", kiedy został zmuszony do odejścia z rządu i po przegranych wyborach o prezydenturę Warszawy. Nie wyklucza jednak powrotu Marcinkiewicza do wielkiej polityki.