ŚwiatPolitycy wracają do pracy - bomby w parlamencie nie było
Politycy wracają do pracy - bomby w parlamencie nie było
Alarm bombowy w siedzibie Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy w Kijowie okazał się fałszywy. Ewakuowanym wcześniej deputowanym, dziennikarzom i pracownikom parlamentu pozwolono wrócić do budynku.
11.01.2011 | aktual.: 11.01.2011 15:56
Ewakuację zarządzono po anonimowej informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego, która nadeszła na milicyjny telefoniczny numer alarmowy ok. godz. 13 czasu polskiego.
Milicyjni pirotechnicy, którzy przybyli na miejsce po tym ostrzeżeniu, zakończyli pracę tuż przed godz. 14 czasu polskiego. Według obecnych na miejscu dziennikarzy bomby w parlamencie nie znaleziono.
Rada Najwyższa Ukrainy znajduje się na ruchliwej ulicy w centrum Kijowa, nieopodal siedziby rządu.