Politycy PO: Kaczyński powinien wycofać się z tych słów
PiS boi się dwudniowych wyborów - oceniają politycy PO. Zaapelowali do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, aby ten wycofał się ze swoich słów, iż PiS popełniło błąd, głosując za kodeksem wyborczym, który wprowadza m.in. dwudniowe głosowanie.
07.03.2011 | aktual.: 07.03.2011 12:37
Kaczyński powiedział, że jego klub popełnił błąd, opowiadając się za uchwaleniem Kodeksu wyborczego. Powtórzył, że jego zdaniem zawarty w nim przepis umożliwiający dwudniowe głosowanie jest sprzeczny z konstytucją. - To bubel - powiedział o Kodeksie wyborczym szef PiS.
- Apelujemy do prezesa Kaczyńskiego, żeby wycofał się z tego przyznania się do winy - powiedział na konferencji prasowej szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki. Dodał, że swoją wypowiedzią Kaczyński "zaskoczył", bo - jak ironizował Halicki - "prezes zawsze do tej pory był nieomylny". - Być może popełnił błąd mówiąc, że popełnił błąd i PiS będzie konsekwentne wobec tego jak głosowało w grudniu ubiegłego roku nad kodeksem wyborczym - mówił polityk PO.
Halicki podkreślił też, że Kodeks wyborczy - obok dwudniowych wyborów - wprowadził też możliwość głosowania przez pełnomocnika, co umożliwi udział w wyborach osobom starszym i chorym. - Prezesie Jarosławie Kaczyński, warto być konsekwentnym - zwrócił się do prezesa PiS Halicki.
PiS zapowiada, że zaskarży Kodeks wyborczy do Trybunału Konstytucyjnego. PO uważa z kolei, że zapis Kodeksu umożliwiający dwudniowe wybory jest zgodny z konstytucją. Politycy PO podkreślają, że konstytucja stanowi, iż wybory odbywają się w dzień wolny od pracy. - Sobota i niedziela są dniami wolnymi od pracy - dodał Halicki.
PO nie zgadza się też z twierdzeniem, że głosowanie przez pełnomocników byłoby złamaniem zasady, iż wybory są bezpośrednie. - Trzeba dać szansę osobom, które czują się wykluczone, bo nie mogą same wziąć udziału w wyborach - przekonywała Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
Politycy PO odnieśli się ponadto do najnowszego sondażu Homo Homini (dla Polskiego Radia), w którym na Platformę chce głosować 30% wyborców, a na PiS - 28,4%
- Ten sondaż pokazuje tylko tyle, że zbliża się czas wyborów, a więc wyniki się spłaszczają - powiedziała Kidawa-Błońska. Podkreśliła też, że dla wyniku wyborów ważne będą też głosy osób, które dzisiaj nie są jeszcze zdecydowane, na kogo głosować - ani czy w ogóle pójść do urn.