Politycy PiS w polsko-niemieckiej Radzie. Na czele Przemysław Czarnek

Czołowi politycy PiS kierują pracami Rady Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży (PNWM). Na jej czele stoi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, a wśród członków instytucji jest szef gabinetu politycznego Jarosława Kaczyńskiego i asystent szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Odwołania ministra Czarnka z MEN domagają się uczniowie i studenci z całej Polski.

Przemysław Czarnek jest przewodniczącym Rady, jako przedstawiciel polskiego rządu
Przemysław Czarnek jest przewodniczącym Rady, jako przedstawiciel polskiego rządu
Źródło zdjęć: © Agencja FORUM | Agencja FORUM
Sylwester Ruszkiewicz

09.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:12

Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży jest wspólną inicjatywą rządów Polski i Niemiec. Powstała na mocy umowy dwóch państw o współpracy młodzieży z 17 czerwca 1991 r. Instytucja działa nieprzerwanie od ponad 20 lat. Jej najwyższym gremium jest Rada, której członkowie powoływani są na trzy lata. Jest ich w sumie 24, po 12 z każdego kraju.

Obecnie Radzie współprzewodniczą polski minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz niemiecka minister ds. rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Franziska Giffey.

- Polscy członkowie i zastępcy członków Rady powoływani są przez Radę Ministrów na 3-letnią kadencję. Rada Ministrów przyjęła w dniu 24 stycznia 2020 wniosek Ministra Edukacji Narodowej w sprawie powołania polskiej części Rady PNWM na okres kadencji do 31 grudnia 2022 r. – informuje Wirtualną Polskę rzecznik prasowy MEN Anna Ostrowska. Czarnek, po objęciu stanowiska szefa resortu edukacji, zmienił na stanowisku przewodniczącego Rady Dariusza Piontkowskiego.

Jak informuje nas MEN, posiedzenia Rady finansowane są z budżetu PNWM. - Wysokość kosztów organizacji posiedzeń jest uzależniona od miejsca spotkania i liczby uczestników. Członkowie lub zastępcy członków uczestniczący w posiedzeniu otrzymują zwrot kosztów przejazdu i pobytu. Przewodniczący, jego zastępca i członkowie nie otrzymują wynagrodzenia w związku z realizacją zadań wynikających z pracy w Radzie – mówi nam Anna Ostrowska.

Ze strony polskiej, oprócz ministra Czarnka, członkami Rady są również wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski, urzędnicy KPRM, resortu finansów, spraw zagranicznych i Kancelarii Prezydenta. Ale także szef młodzieżówki PiS, od niedawna szef gabinetu politycznego Jarosława Kaczyńskiego Michał Moskal, i współpracownik Mariusza Kamińskiego, warszawski radny – Michał Szpądrowski.

Przypomnijmy, że to właśnie ze strony ministra Czarnka (jeszcze w okresie, kiedy był posłem) płynęło wiele kontrowersyjnych sformułowań, które odbijały się szerokim echem w państwach Europy Zachodniej, w tym w Niemczech. M.in. porównywał ideologię LGBT do niemieckiego narodowego socjalizmu.

Pytany z kolei o łączenie budżetu UE z zasadami praworządności tłumaczył, że są to właśnie "przerażające rzeczy dotyczące prawdziwej wizji Unii Europejskiej". Według niego "ci Europejczycy" to ludzie, "którzy swoją ideologią wyrastają z tego samego marksistowskiego korzenia, co komunizm bolszewicki i narodowy socjalizm niemiecki".

Z kolei w 2018 r. przed Marszem Równości w Lublinie straszył przyjazdem "lewackich bojówek z Niemiec". - Policja poinformowała mnie o tym, że ma informacje, że na takie wydarzenia przyjeżdżają również bojówki lewackie z Niemiec, które urządzają skrajne prowokacje przy obscenicznych scenach. To na tym zależy środowiskom gejowskim, to nie jest troska o dobro homoseksualistów – mówił wówczas polityk.

Od poniedziałku odwołania Przemysława Czarnka z funkcji ministra edukacji domagają się uczniowie i studenci w całej Polsce. Pod petycją o odwołanie urzędnika podpisało się ok. 90 tys. osób. W środę ruszył Ogólnopolski Strajk Edukacyjny.

Strajkujący uczniowie wyrażają swój sprzeciw wobec jego ostrych słów na temat osób LGBT i kobiet oraz gróźb, które minister edukacji i nauki kierował wobec uczelni wspierających osoby chcące protestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Nie przeszkadza to jednak Czarnkowi stać na czele prestiżowej Rady. A Instytucja, którą nadzoruje Rada czyli Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży finansowana jest z jednego wspólnego budżetu, pochodzącego ze składek obu rządów oraz środków trzecich. Najwięcej do budżetu dokładają nasi zachodni sąsiedzi.

- W 2020 r. wkłady rządów wyniosły: niemieckiego 7 mln euro (ok. 29,7 mln zł) i 19 mln zł ze strony polskiej. Ponadto organizacja pozyskała środki trzecie w wysokości blisko 570 000 euro – przekazuje nam Aleksandra Milewska-Czachur z PNWM.

Jak wynika z przepisów, zadaniem PNWM jest umożliwienie spotkań i współpracy młodych Polaków i Niemców. Instytucja dofinansowuje i merytorycznie wspiera polsko-niemieckie projekty. Posiada dwa biura organizacji: w Warszawie i Poczdamie. W każdym z nich pracuje polsko-niemiecki zespół.

Honorowy patronat nad pracami PNWM sprawują prezydent Polski Andrzej Duda i jego niemiecki odpowiednik Frank-Walter Steinmeier.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (283)