Policyjne mundury są złej jakości? Trwa śledztwo
Prokuratura Rejonowa Warszawa - Mokotów wyjaśnia, czy doszło do nieprawidłowości przy przetargu na nowe policyjne umundurowanie. Śledztwo w tej sprawie wszczęła po zawiadomieniu Najwyższej Izby Kontroli. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska stwierdziła, że podczas odbioru zamówienia " nie sprawdzono w sposób należyty jakości mundurów".
16.05.2011 | aktual.: 16.05.2011 14:37
- Śledztwo prowadzone jest w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji w procesie przetargowym. Miałoby to polegać na tym, że przy odbiorze 30 tys. mundurów, spodni i czapek nie sprawdzono w sposób należyty ich jakości - powiedziała rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska.
Jak dodała, sprawa dotyczy lat 2008 - 2009.
Zawiadomienie w tej sprawie pod koniec kwietnia skierowała do prokuratury NIK, po przeprowadzeniu kontroli dotyczącej realizacji zapisów ustawy o modernizacji policji.
Generalnie Izba wydała ocenę pozytywną, kontrolerzy zwrócili jednak uwagę na kilka nieprawidłowości, które miały mieć miejsce przy przetargach. W jednym przypadku zdecydowali się na wystąpienie do prokuratury. Chodzi właśnie o odbiór umundurowania policjantów. Według NIK dokonano go bez sprawdzenia jakości odbieranej partii, mimo że zakładała to umowa.
KGP już wcześniej wyjaśniała, że jakością sprzętu i umundurowania dla policji zajmuje się Instytutu Technologii Bezpieczeństwa "Moratex", a pracujący w nim eksperci sprawdzają na różnych etapach produkcji, czy oferowane policji np. umundurowanie odpowiada stawianym wymaganiom.
Po upublicznieniu raportu NIK w mediach KGP zapowiedziała, że zwróci się do prokuratury, by ta wyjaśniła wszystkie wątpliwości dotyczące przetargu, zawarte w tym dokumencie.
- Wystąpiliśmy już do prokuratury. Jeśli chodzi o prowadzone śledztwo, czekamy na jego rezultaty. Jesteśmy gotowi udostępnić prokuraturze wszystkie materiały potrzebne do wyjaśnienia sprawy - powiedział rzecznik komendant głównego policji Mariusz Sokołowski.
Ustawa o modernizacji służb mundurowych została podpisana przez prezydenta w lutym 2007 r. Zakładała, że w ciągu trzech lat na policję, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Biuro Ochrony Rządu przeznaczonych zostanie dodatkowo ponad 6 mld zł - na zakup sprzętu, remonty i budowę jednostek oraz wzrost wynagrodzeń.
We wrześniu 2009 r., w związku z kryzysem finansowym, weszła w życie nowelizacja ustawy, która przedłużyła okres realizacji programu do końca 2011 r. Spowodowała ona przeniesienie części wydatków - na rok 2010 przesunięto kwotę ponad 491 mln zł, a na 2011 - 102 mln zł. Jednym z problemów, który sygnalizowały służby podczas realizacji programu, były protesty firm biorących udział w przetargach. Doprowadzały one m.in. do opóźnień w zakupie policyjnych samochodów.